Dobiegł końca czwarty, ostatni etap wdrażania programu pracowniczych planów kapitałowych. Obejmował on instytucje państwowe i samorządowe oraz najmniejsze firmy. Wyników tego etapu jeszcze nie ma. W trzech poprzednich, gdy do programu przystępowały duże, średnie i małe firmy, do PPK przystąpiło 30 proc. ich uprawnionych do tego pracowników. Znacznie poniżej oczekiwań.
Klucz u pracodawcy
Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych, które zrzeszają TFI i PTE, czyli instytucje finansowe wyznaczone do zarządzania oszczędnościami gromadzonymi w PPK, przeprowadziły badanie wśród swoich członków, by zebrać doświadczenia po kolejnych etapach wdrożenia programu i na tej bazie przygotować rekomendacje rozwoju systemu.
Instytucje finansowe zgodnie stwierdziły, że pracodawcy objęci II i III etapem wdrożenia PPK (średnie i małe firmy) nie mieli pozytywnego stosunku do tego programu. Zdaniem 71,4 proc. badanych byli oni gorzej nastawieni od pracodawców objętych I etapem (największe firmy), a 28,6 proc., że byli oni nastawieni „raczej gorzej". Nikt z badanych nie wskazał, że pracodawcy z II i III etapu byli nastawieni lepiej. – Z pewnością stosunek pracodawców do programu jest jedną z kluczowych zmiennych determinujących jego rozwój – ocenili autorzy badania.
Pokazało ono też, że pracodawcy oczekiwali od instytucji zarządzających wsparcia merytorycznego dla kadry zarządzającej i HR (85,7 proc.), a także dodatkowych benefitów, narzędzi komunikacji kierowanej do pracowników oraz szkoleń dla pracowników (wszystkie odpowiedzi po 50 proc. wskazań). Rzadziej oczekiwali najtańszej oferty czy wsparcia przy zintegrowaniu systemów kadrowo-płacowych z oprogramowaniem obsługującym PPK.