Kryzysowe wsparcie do wzięcia

Polskie firmy mają szansę na więcej środków z budżetu. Rząd do końca lipca musi zdecydować, czy wykorzysta nowe regulacje Unii Europejskiej

Publikacja: 08.05.2009 07:33

Kroplówka dla firm z krajowego budżetu. Nowe zasady pomocy to część planu pobudzania unijnej gospoda

Kroplówka dla firm z krajowego budżetu. Nowe zasady pomocy to część planu pobudzania unijnej gospodarki. W ostatnich latach publiczne wsparcie udzielane polskim przedsiębiorcom nie przekraczało 0,6 proc. PKB.

Foto: Rzeczpospolita

W styczniu tego roku Komisja Europejska poluzowała zasady udzielania pomocy publicznej przedsiębiorstwom przez poszczególne państwa członkowskie. Chodzi o to, aby mimo ostrożniejszej postawy banków wobec udzielania kredytów firmy nadal miały szansę na dofinansowanie – tyle że z budżetów poszczególnych państw.

Jedna z możliwości wsparcia to pomoc do 500 tys. euro, która nie musi być przeznaczona na konkretne przedsięwzięcie (np. nowa inwestycja, stworzenie miejsc pracy czy prace badawczo-rozwojowe), ale na przykład na poprawę płynności firmy. Może z niej skorzystać każde przedsiębiorstwo, które nie miało problemów finansowych przed 1 lipca 2008 r., a popadło w kłopoty dopiero z powodu kryzysu. Inne rodzaje „kryzysowej” pomocy, która ma obowiązywać do końca 2010 r., to m.in. dopłaty do oprocentowania kredytów inwestycyjnych na finansowanie produkcji ekologicznej. Kolejny instrument to możliwość wsparcia małych i średnich firm kwotą do 2,5 mln euro (dotąd tylko

1,5 mln euro) przy założeniu, że 30 proc. inwestycji (a nie, jak dotąd, 50 proc.) pokrywają prywatni inwestorzy. – UOKiK miesiąc temu rozesłał do poszczególnych resortów informację, że istnieje taki instrument i możemy z niego skorzystać. Na razie nie dostaliśmy żadnej informacji zwrotnej – mówi „Rz” Piotr Pełka, dyrektor Departamentu Monitorowania Pomocy Publicznej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

– Prowadzimy rozmowy na ten temat – przyznaje „Rz” Joanna Strzelec-Łobodzińska, wiceminister gospodarki.

UOKiK wyznaczył resortom termin na udzielenie odpowiedzi do połowy lipca. Ostateczna data, do której państwa członkowskie muszą zadeklarować przed Komisją Europejską, że chcą skorzystać z nowych zasad udzielania pomocy publicznej i przedstawić wykaz programów, które zamierzają wprowadzić na podstawie zmienionych przepisów, to 31 lipca.

– Z dotychczasowych doświadczeń innych państw wynika, że Komisja reaguje na takie wnioski błyskawicznie. Odpowiednie programy uruchomiły m.in. Wielka Brytania, Luksemburg, Austria, Holandia czy Francja – mówi Piotr Pełka. – Jednak przede wszystkim odpowiednie ministerstwo musi widzieć taką potrzebę i musi mieć pieniądze na ten cel. W grę nie wchodzi bowiem pomoc unijna, tylko krajowa, którą trzeba dopiero uruchomić – ponadto dane państwo musi stworzyć w tym celu odpowiednie ramy prawne. Co ważne, nie ma całościowego limitu takiego wsparcia.

Zaskoczeni możliwością ubiegania się przez polski rząd o udzielanie firmom pomocy publicznej na łagodniejszych zasadach są organizacje zrzeszające przedsiębiorców. – Nie mieliśmy sygnałów w tej sprawie ani ze strony resortów, ani UOKiK – mówi „Rz” Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich.

– Pierwsze słyszę – dodaje Bogusław Piwowar z BCC. – Dotąd wiedzieliśmy tylko o wytycznych KE odnośnie do pomocy dla przemysłu motoryzacyjnego. O poluzowanych rygorach dotyczących pomocy publicznej nikt nas nie informował, a polskie firmy chętnie skorzystałyby z takiej możliwości. Będziemy apelować do rządu o przygotowanie odpowiednich programów.

W styczniu tego roku Komisja Europejska poluzowała zasady udzielania pomocy publicznej przedsiębiorstwom przez poszczególne państwa członkowskie. Chodzi o to, aby mimo ostrożniejszej postawy banków wobec udzielania kredytów firmy nadal miały szansę na dofinansowanie – tyle że z budżetów poszczególnych państw.

Jedna z możliwości wsparcia to pomoc do 500 tys. euro, która nie musi być przeznaczona na konkretne przedsięwzięcie (np. nowa inwestycja, stworzenie miejsc pracy czy prace badawczo-rozwojowe), ale na przykład na poprawę płynności firmy. Może z niej skorzystać każde przedsiębiorstwo, które nie miało problemów finansowych przed 1 lipca 2008 r., a popadło w kłopoty dopiero z powodu kryzysu. Inne rodzaje „kryzysowej” pomocy, która ma obowiązywać do końca 2010 r., to m.in. dopłaty do oprocentowania kredytów inwestycyjnych na finansowanie produkcji ekologicznej. Kolejny instrument to możliwość wsparcia małych i średnich firm kwotą do 2,5 mln euro (dotąd tylko

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem