W końcu kwietnia powołano specjalną jednostkę przy resorcie ds. budżetu, która udziela informacji i porad w sprawie amnestii. Otrzymuje dziennie 25 zapytań telefonicznych.
Francuzi, którzy ujawnią swe depozyty będą musieli odprowadzić od nich pełny podatek z zaległymi odsetkami. Władze podatkowe mogą orzec dodatkową karę pieniężną, osoby te unikną jednak więzienia.
Nie wiadomo, ile Francja traci rocznie na uchylaniu się od płacenia podatków, ani ile rząd może zyskać na tej amnestii.
Na podjęcie decyzji o ujawnieniu zagranicznych inwestycji Francuzi mają jeszcze około miesiąca. Wprawdzie do 29 maja muszą złożyć w urzędach skarbowych papierowe deklaracje podatkowe, ale korzystający z Internetu mogą to zrobić jeszcze do 11, 17 albo 24 czerwca, zależnie od regionu kraju.
Amnestia jest ważnym krokiem władz w walce z unikaniem płacenia podatków. — To wielka zmiana. Wcześniej Francja była przeciwna legalizowaniu oszustw swych obywateli — stwierdza szef firmy doradczej Capgemni Bertrand Lavayssiere. Amnestie stosowały już Niemcy i Włochy. Rząd USA ogłosił w marcu półroczną amnestię: niższe kary finansowe i odstąpienie od procesów.