Reklama
Rozwiń

Gospodarka na razie na medal

Złoty wyraźnie umocnił się po informacjach o zwyżce PKB. Gospodarka wzrosła w pierwszym kwartale o 0,8 proc. Jest dobrze, ale jak długo?

Publikacja: 30.05.2009 02:27

Nasza gospodarka rozwijała się w tempie 0,8 proc. w porównaniu do I kw. 2008 r. (wtedy wzrosła o 6,1

Nasza gospodarka rozwijała się w tempie 0,8 proc. w porównaniu do I kw. 2008 r. (wtedy wzrosła o 6,1 proc.). Lepiej było tylko na Cyprze, słabiej w Grecji, reszta pogrążyła się w recesji.

Foto: Rzeczpospolita

Średnia z prognoz 14 ankietowanych przez „Rz” ekonomistów mówiła, że GUS poda w piątek 0,7 proc. wzrostu produktu krajowego brutto. Okazało się, że było nieco lepiej. Z szacunkami trafili Maja Goettig (BPH), Janusz Jankowiak (Polska Rada Biznesu) i Maciej Reluga (BZ WBK). Co ciekawe, na plusie byliśmy także w przypadku wyniku w ujęciu kwartalnym (0,4 proc.) i pod tym względem byliśmy jedynym krajem w całej Unii. W ostatnim kwartale ubiegłego roku (kw. do kw.) wzrost polskiej gospodarki był zerowy.

Na wieść o dobrych danych złoty umocnił się w stosunku do wszystkich walut – za euro płacono w piątek o 6 groszy mniej. Pozytywnie zareagowała też giełda, na której premier prezentował dane wspólnie z ministrem finansów. Na zamknięciu jednak, po złych danych z USA, WIG20 spadł o 0,7 proc.

– Nie przywiązujmy się jednak tak mocno do tych informacji o PKB, bo jeśli spojrzymy wstecz, to się okazuje, że GUS prawie co kwartał weryfikuje je średnio o 0,3 proc. – mówi Janusz Jankowiak.

Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK, uważa jednak, że gospodarce być może już zaczyna pomagać synchronizacja działań rządu, NBP i KNF. – Wdrożony ostatnio przez rząd i podpisany przez prezydenta program gwarancji rządowych daje nadzieję na zwiększenie akcji kredytowej. Wierzę więc, że jako jeden z nielicznych krajów w Europie zachowamy w 2009 roku dodatni wzrost PKB – dodaje Morawiecki.

Antykryzysowe działania rządu są tym bardziej potrzebne, że mimo dodatniego wyniku PKB popyt krajowy spadł w ciągu pierwszych trzech miesięcy o 1,1 proc. rok do roku. Taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz od końca 2001 r. Dynamika spożycia indywidualnego gospodarstw domowych obniżyła się do 3,3 proc. z 5,3 proc. w ujęciu rocznym w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Inwestycje zaś wzrosły tylko o 1,2 proc. wobec wzrostu o 4,4 proc. w końcówce ubiegłego roku.

Niestety, ciągle znacznie spada eksport (14,6 proc.) i import (17,6 proc.). Jednak dzięki silniej spadającemu importowi eksport, który spadał wolniej, przyczynił się do utrzymania wzrostu PKB. – Jesteśmy absolutnym ewenementem, bo nie mieliśmy technicznej recesji – podkreśla prof. Dariusz Filar, członek RPP. – Odbicie w I kwartale w porównaniu z ostatnim kwartałem 2008 roku może świadczyć o tym, że najgorsze już za nami, nastąpiło ustabilizowanie sytuacji, a pod koniec roku możemy oczekiwać poprawy. Filar uważa, że dalsze obniżki stóp mogłyby nastąpić, gdybyśmy mieli do czynienia jedynie z pogorszeniem koniunktury.

Średnia z prognoz 14 ankietowanych przez „Rz” ekonomistów mówiła, że GUS poda w piątek 0,7 proc. wzrostu produktu krajowego brutto. Okazało się, że było nieco lepiej. Z szacunkami trafili Maja Goettig (BPH), Janusz Jankowiak (Polska Rada Biznesu) i Maciej Reluga (BZ WBK). Co ciekawe, na plusie byliśmy także w przypadku wyniku w ujęciu kwartalnym (0,4 proc.) i pod tym względem byliśmy jedynym krajem w całej Unii. W ostatnim kwartale ubiegłego roku (kw. do kw.) wzrost polskiej gospodarki był zerowy.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora