Narodowy Bank Polski nie pomoże budżetowi

W ubiegłym roku wynik banku centralnego wyniósł zero złotych

Publikacja: 09.07.2009 02:26

Potwierdziły się informacje „Rz” sprzed dwóch miesięcy. Wynik za 2008 rok jest znacznie lepszy niż w 2007 roku, kiedy NBP zanotował 12,35 mld zł straty. Poprawa w stosunku do poprzedniego roku to głównie „zasługa” słabnącego szybko w drugiej połowie roku złotego.

– Bank centralny tak naprawdę ma ograniczony wpływ na wynik, dużo zależy od tego, co się dzieje na rynku walutowym – tłumaczy „Rz” Zdzisław Sokal, członek zarządu NBP. Słabszy złoty oznacza m.in. wyższą wycenę aktywów nominowanych w walutach obcych, które posiada NBP.

[wyimek]2,5 mld zł wpłacił NBP do budżetu w 2007 roku. Od dwóch lat bank centralny nie wykazuje zysku[/wyimek]

Z powodu dużej zmienności na rynku walutowym bank utworzył także rezerwę na ryzyko zmian kursów walutowych w wysokości 2,14 mld zł. Gdyby tego nie zrobił, zysk banku wyniósłby ponad 2 mld złotych. Zastrzeżenia do tego posunięcia wyraził wczoraj Zbigniew Chlebowski, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej i szef Sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

– Chciałbym prosić o dodatkowe wyjaśnienia, bo uzasadnione są wątpliwości, że ta rezerwa została stworzona w sposób nieuprawniony – mówił w Sejmie. Przedstawiciel NBP bronił się, że utworzenie rezerwy wymusiły zasady rachunkowości i wymogi Europejskiego Banku Centralnego. – Dyskutowaliśmy także na ten temat z Ministerstwem Finansów, które po kilku spotkaniach nie zgłosiło żadnych problemów – mówi „Rz” Zdzisław Sokal.

W przypadku gdyby NBP miał zysk, to w zdecydowanej większości (95 proc.) byłby on przekazany do budżetu jako dywidenda. W poprzednich latach sięgała ona nawet kilku mld zł. Pozostałe 5 proc. pozostałoby w banku. Zdzisław Sokal nie ukrywa, że NBP chciałby, by doszło do takiej modyfikacji prawa, która umożliwiałaby pozostawienie zysku w banku centralnym do czasu pokrycia strat z lat ubiegłych.

– Na świecie jest różnie, np. na Węgrzech straty banku centralnego pokrywa budżet – mówi.

NBP

Potwierdziły się informacje „Rz” sprzed dwóch miesięcy. Wynik za 2008 rok jest znacznie lepszy niż w 2007 roku, kiedy NBP zanotował 12,35 mld zł straty. Poprawa w stosunku do poprzedniego roku to głównie „zasługa” słabnącego szybko w drugiej połowie roku złotego.

– Bank centralny tak naprawdę ma ograniczony wpływ na wynik, dużo zależy od tego, co się dzieje na rynku walutowym – tłumaczy „Rz” Zdzisław Sokal, członek zarządu NBP. Słabszy złoty oznacza m.in. wyższą wycenę aktywów nominowanych w walutach obcych, które posiada NBP.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu