Podatek pokryje koszty pomocy

Waszyngton planuje obłożyć sektor bankowy podatkiem, który w ciągu dziesięciu lat przyniesie 90 mld dol. Branży finansowej pomysł się nie podoba

Aktualizacja: 14.01.2010 21:32 Publikacja: 14.01.2010 18:10

Podatek pokryje koszty pomocy

Foto: AFP

Prezydent USA Barack Obama ogłosił nowy podatek od dużych banków, który pozwoli pokryć koszty rządowej pomocy dla sektora bankowego. - Jestem zobowiązany do odzyskania każdego centa, które banki są winne podatnikom – oświadczył amerykański prezydent.

- Moja determinacja rośnie wraz z doniesieniami o ogromnych zyskach i nieprzyzwoitych premiach wypłacanych pracownikom w firmach, które swoje nieprzerwane istnienie zawdzięczają wyłącznie Amerykanom – dodał Obama.

Nowa danina, która ma wejść w życie w czerwcu, obejmie 50 instytucji finansowych – banków, ubezpieczycieli i domów maklerskich – o aktywach przekraczających 50 mld dol. Roczna stawka wynosić ma 0,15 proc. pasywów tych podmiotów, pomniejszonych jednak o kapitał podstawowy oraz środki objęte gwarancjami Federalnej Agencji Ubezpieczeń Depozytów (FDIC).

Waszyngton ocenia, że podatek przyniesie 90 mld dol. ciągu dziesięciu lat. Będzie jednak obowiązywał dopóty, dopóki nie pokryje w całości strat, jakie amerykański rząd poniesie w związku programem pomocy dla banków (tzw. TARP).

W ramach TARP, administracja poprzedniego prezydenta USA George’a W. Busha wyasygnowała na bezpośrednie zastrzyki kapitałowe dla banków 700 mld dol. Ostatecznie jednak Waszyngton wydał nieco ponad połowę tych środków, przy czym beneficjenci zwrócili już około 165 mld dol. Oznacza to, że na ryzyko wystawione jest nadal 200 mld dol. pieniędzy podatników. Najnowsze prognozy wskazują jednak, że ostateczny koszt programu nie przekroczy 117 mld dol.

Branża finansowa ostro skrytykowała nowy podatek. – Wykorzystywanie polityki podatkowej do karania ludzi do zły pomysł – mówił już w środę, zanim przedstawiono szczegóły podatku, prezes JPMorgan Chase Jamie Dimon. Jak zauważył, banki przerzucą koszty tego obciążenia na swoich klientów. Biały Dom wskazuje jednak, że jeśli płatnicy podatku zdecydują się na taki krok, mniejsze banki, których danina nie obejmie, uzyskają przewagę konkurencyjną.

Krytykę budzi również fakt, że podatek będą płaciły również te podmioty, które zwróciły rządową pomoc z dużymi odsetkami, a nawet te, które z publicznych pieniędzy nie skorzystały. Waszyngton twierdzi jednak, że wszystkie działające w USA instytucje finansowe bezpośrednio lub pośrednio skorzystały na prowadzonej przez rząd polityce antykryzysowej.

Prezydent USA Barack Obama ogłosił nowy podatek od dużych banków, który pozwoli pokryć koszty rządowej pomocy dla sektora bankowego. - Jestem zobowiązany do odzyskania każdego centa, które banki są winne podatnikom – oświadczył amerykański prezydent.

- Moja determinacja rośnie wraz z doniesieniami o ogromnych zyskach i nieprzyzwoitych premiach wypłacanych pracownikom w firmach, które swoje nieprzerwane istnienie zawdzięczają wyłącznie Amerykanom – dodał Obama.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje