Czy pieniądze z banków trafią na giełdę

Na razie panuje niepewność, ale już widać wzrost zainteresowania akcjami. W obliczu słabego oprocentowania depozytów chciwość da o sobie znać.

Publikacja: 10.05.2020 21:00

Czy pieniądze z banków trafią na giełdę

Foto: Adobe Stock

Realne oprocentowanie lokat w bankach jeszcze długo będzie ujemne. Czy skłoni to klientów do przeniesienia części oszczędności na rynek kapitałowy? Pandemia koronawirusa, strach i poszukiwanie płynności spowodowały, że w Polsce w samym marcu wypłynęło z TFI ponad 20 mld zł netto, głównie z funduszy dłużnych. Przedstawiciele TFI informują, że w kwietniu nastąpiła stabilizacja, a nawet zdarzało się, że pieniędzy przybywało także w funduszach akcyjnych.

Czy w kolejnych miesiącach górę weźmie niepewność? W obliczu obaw o spadek dochodów czy utratę pracy klienci będą być może woleli bezpieczne rozwiązania, takie jak depozyty. – Chciwość będzie podnosić głowę wraz z ustępującym strachem i niepewnością związanymi z przebiegiem pandemii – mówi Rafał Madej z PKO BP. Dodaje, że banki są nadpłynne, zalewa je fala depozytów i tną ich oprocentowanie, walcząc o poprawę marży odsetkowej, a poza tym kierują się w stronę innych źródeł przychodów, głównie prowizyjnych. – Klienci utrzymują przeważnie oszczędności w formie depozytów, coraz częściej na nieoprocentowanych rachunkach bieżących. Z czasem, w obliczu „dezintegracji" ofert depozytów terminowych, zaczną szukać alternatyw – uważa Madej. Dlatego nastąpi strukturalna zmiana zachowań. – Klienci będą poszukiwać rozwiązań skutecznie chroniących kapitał przed inflacją, co w praktyce będzie oznaczało oswajanie się z ryzykiem i udziałem akcji, a także rewizją horyzontu inwestycyjnego.

– W kolejnych kwartałach, a nawet latach, oprocentowanie depozytów bankowych będzie na symbolicznym poziomie. W takiej sytuacji dobrą alternatywą jest rynek kapitałowy. Choć zmienny i obarczony ryzykiem, w wieloletniej perspektywie wygrywa z innymi formami oszczędzania. Klienci z nadwyżkami, których w niewielkim stopniu dotknie pogorszenie gospodarcze, powinni być bardziej skłonni do inwestycji na rynkach finansowych. Po prostu nie będzie alternatywy – uważa Marek Piotrowski, dyrektor departamentu inwestycji mBanku.

Zwykle apetyt na ryzyko i napływy na rynek akcji rosną, gdy klienci widzą wysokie stopy zwrotu za ostatnie miesiące. Teraz są one głęboko ujemne, co nie sprzyja wzrostom i nie przyciąga kolejnych inwestorów. – W dobie ultraniskich stóp procentowych i depozytów w bankach należy liczyć się z przynajmniej częściowym powrotem klientów do rozwiązań oferowanych przez TFI: pieniężnych, obligacyjnych, a nawet akcyjnych. Zainteresowanie pierwszą z kategorii powinno wynikać z poszukiwania dodatnich stóp zwrotu w kontekście braku realnej alternatywy ze strony bankowej – mówi Jarosław Skorulski, prezes BNP Paribas TFI.

Lutowo-marcowa przecena sprawiła, że akcje większości spółek osiągnęły poziomy nienotowane od lat. – To, w połączeniu z pozytywnymi informacjami z kwietnia o ograniczaniu restrykcji w związku z wyhamowaniem pandemii, zachęciło część inwestorów do zakupów. Powinni oni jednak mieć na uwadze, że akcje, które są obecnie tanie, mogą być jeszcze tańsze. O tym, w którą stronę będą podążać rynki, zadecydują fundamenty gospodarcze – podkreśla Piotr Kozłowski, dyrektor BM Pekao. Zwraca też uwagę na możliwość powrotu pandemii jesienią i związane z tym ryzyko.

Realne oprocentowanie lokat w bankach jeszcze długo będzie ujemne. Czy skłoni to klientów do przeniesienia części oszczędności na rynek kapitałowy? Pandemia koronawirusa, strach i poszukiwanie płynności spowodowały, że w Polsce w samym marcu wypłynęło z TFI ponad 20 mld zł netto, głównie z funduszy dłużnych. Przedstawiciele TFI informują, że w kwietniu nastąpiła stabilizacja, a nawet zdarzało się, że pieniędzy przybywało także w funduszach akcyjnych.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił