Reklama

Przemyt wygrywa z Unią

Mimo nadzwyczajnej mobilizacji na granicach polskim służbom nie udaje się w tym roku powstrzymać fali tytoniowej kontrabandy

Publikacja: 05.07.2010 05:02

Jak wędrują przemycane papierosy

Jak wędrują przemycane papierosy

Foto: Rzeczpospolita

Firmy tytoniowe szacują, że już co szósty z 60 mld papierosów wprowadzanych na krajowy rynek każdego roku pochodzi z nielegalnego źródła. W zeszłym roku celnikom i funkcjonariuszom sił porządkowych udało się przejąć prawie 40 mln paczek papierosów, które przemytnicy przerzucili przez wschodnią granicę. Z ich niszczeniem pod urzędowym nadzorem nie nadążają nadgraniczne kotłownie i kompostownie.

Unia z niepokojem śledzi mało skuteczne próby ograniczenia kontrabandy: już ponad połowę towarów przemycanych na obszar wspólnotowy stanowią wyroby tytoniowe. Straty na podatkach i opłatach szacowane są w krajach UE na 7 mld euro rocznie.

Przemyt papierosów to dziś domena zorganizowanych grup przestępczych. Tylko celnicy z Białegostoku w tym roku wymienili w swych raportach 8,5 tys. osób utrzymujących się z kontrabandy (w całym 2009 r. ujawniono ich 12 tys.). W Londynie i Brukseli szlaki przemytnicze wiodące przez Polskę fachowcy nazywają warszawską aleją. – Ten ogromny nielegalny biznes napędzają drastyczne różnice cen. Za wschodnią granicą na czarnym rynku papierosy są średnio cztery razy tańsze niż w Polsce. Przerzucone dalej na Zachód osiągają wielokrotne przebicie – mówią eksperci z Ministerstwa Finansów. Szacuje się, że przerzut do Belgii czy Anglii kontenera wypełnionego papierosami to zarobek sięgający 4 mln euro.

[srodtytul]Papierosy w chlebie[/srodtytul]

W zeszłym roku tylko polscy celnicy ujawnili prawie 600 mln sztuk szmuglowanych papierosów, w pierwszym kwartale 2010 r. przejęto ich znacznie więcej niż rok temu w podobnym okresie. Rekordy w ostatnich miesiącach padają na polsko-białoruskiej granicy i styku polsko-litewskim, który przemytnicy upodobali sobie po zniesieniu wewnątrzunijnej kontroli.

Reklama
Reklama

Na początku roku podlaska grupa mobilna celników udaremniła przemyt 300 tys. paczek papierosów w ciężarówce w okolicach Budziska. Niedługo potem w Bobrownikach na granicy z Białorusią zastopowano przemyt ukryty w transporcie odpadów drzewnych. W ciężarówce było aż 650 tys. paczek papierosów o wartości 5 mln zł.

– Kilka tygodni temu na przejściu drogowym w Kuźnicy w tirze, który miał przewozić płyty pilśniowe, znaleziono 600 tys. paczek papierosów – opowiada Maciej Czarnecki, rzecznik Izby Celnej w Białymstoku. Pomysłów na kamuflowanie kontrabandy nie brak: były już papierosy w fabrycznie zalutowanych puszkach kawy, w samochodowych gaśnicach, piłkach przewożonych przez białoruską drużynę, wydrążonych bochenkach chleba i setkach przemyślnych skrytek urządzonych w konstrukcjach samochodów. W zeszłym roku tylko na odcinku chronionym przez Izbę Celną w Białymstoku zatrzymano jako narzędzia przestępstwa 400 samochodów, naczep i przyczep.

Marzena Siemieniuk z Izby Celnej w Białej Podlaskiej twierdzi, że wciąż słabym punktem antyprzemytniczej bariery są transporty koleją. Dlatego jeszcze w tym roku pierwszy potężny rentgenowski skaner zainstalowany zostanie na trasie kolejowej Medyka – Żurawica.

[srodtytul]Marlboro pod kwiatki[/srodtytul]

Od 2005 r. odebrany przemytnikom tytoń natychmiast po wyroku sądowym o przepadku mienia musi być zniszczony. Z magazynów Izby Celnej w Przemyślu całe tiry towaru trafiają do kotłowni, która nie ujawnia adresu ze względów bezpieczeństwa. Marzena Siemieniuk twierdzi, że choć w zeszłym roku udało się zniszczyć 117 mln paczek papierosów ze strzeżonych magazynów Izby Celnej w Białej Podlaskiej, końca roboty nie widać.

Marlboro czy jin lingi najpierw pod ścisłym nadzorem trzeba policzyć, zemleć w specjalnym rozdrabniaczu, a potem pod eskortą wysłać do spalenia w certyfikowanej ekologicznie kotłowni. – W zeszłym roku utylizowaliśmy 4,5 mln paczek, w tym już 3,3 mln – to skala problemu – mówi Maciej Czarnecki z Białegostoku.

Reklama
Reklama

– Konwojowany przez celników i ochronę ładunek 300 tys. paczek papierosów trafia do nas co tydzień. Pod nadzorem przerabiamy zmielony tytoń, łącznie z opakowaniami, na kompost – opowiada Zbigniew Makarewicz, dyrektor Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Suwałkach. Dzięki specjalnej duńsko-austriackiej technologii w 24 godziny papierosowy ładunek w silosie zmienia się w próchnicę. – Trafia potem na tereny zielone. Nie sposób jedynie pozbyć się koloru tytoniu i charakterystycznego zapachu – dodaje.

Firmy tytoniowe szacują, że już co szósty z 60 mld papierosów wprowadzanych na krajowy rynek każdego roku pochodzi z nielegalnego źródła. W zeszłym roku celnikom i funkcjonariuszom sił porządkowych udało się przejąć prawie 40 mln paczek papierosów, które przemytnicy przerzucili przez wschodnią granicę. Z ich niszczeniem pod urzędowym nadzorem nie nadążają nadgraniczne kotłownie i kompostownie.

Unia z niepokojem śledzi mało skuteczne próby ograniczenia kontrabandy: już ponad połowę towarów przemycanych na obszar wspólnotowy stanowią wyroby tytoniowe. Straty na podatkach i opłatach szacowane są w krajach UE na 7 mld euro rocznie.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Finanse
Bruksela zablokowała najważniejszy fundusz Putina. Kieruje nim były obywatel Ukrainy
Finanse
Członek Fed wzywa do obniżki stóp. Media typują go na następcę Jerome’a Powella
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Reklama
Reklama