Obniżka dotknęła dziewięciu pożyczkodawców z Portugalii (w tym Millenium BCP, właściciela polskiego Banku Millenium) i 12 brytyjskich instytucji finansowych. Komunikat Moody's mówi, że brytyjski rząd może pozwolić mniejszym bankom na upadek, choć jest gotów nadal wspierać większe.
Akcje Royal Bank of Scotland, jednego ze zdegradowanych banków, traciły w ciągu dnia nawet powyżej 5 proc. Spadek kursu był też skutkiem doniesień dziennika „Financial Times", że brytyjski regulator bada portfel pożyczek udzielonych przez bank na rynku nieruchomości komercyjnych. RBS zdementował jego pogłoski o tym, że może potrzebować dodatkowej pomocy. Instytucja utrzymuje, że jest jednym z najlepiej dokapitalizowanych banków w Europie.
200 mld euro może sięgnąć koszt rekapitalizacji europejskiego systemu bankowego
Optymizm inwestorów co do możliwej rekapitalizacji europejskich banków nieco już wyhamował. A stało się tak głównie za sprawą sporów Francji i Niemiec o strategię ratunku. Niemiecka kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Nicolas Sarkozy oraz ich ministrowie finansów mają się spotkać w niedzielę w Berlinie i o tym rozmawiać.
Oba kraje mają inne koncepcje wsparcia dla europejskiego systemu finansowego. Paryż chce, by większą część kosztów rekapitalizacji poniosły instytucje unijne, takie jak Europejski Fundusz Stabilności Finansowej. Niemcy naciskają, by ciężar pomocy spoczął głównie na rządach, a EFSF udzielał pomocy jedynie w ostateczności. Jest się o co spierać. Według nieoficjalnych informacji banki mogą zostać wzmocnione kwotą 180 – 200 mld euro. Komisja Europejska zapowiada, że przed szczytem UE zaczynającym się 17 października stworzy plan rekapitalizacji.