Włosi ustawiają się w kolejce

Przyznanie 100 mld euro pomocy Hiszpanii odsuwa ten kraj z pierwszej linii trwającego kryzysu zadłużenia. Teraz na front wysuwają się Włosi

Publikacja: 11.06.2012 12:51

Włosi ustawiają się w kolejce

Foto: Bloomberg

- Analitycy uważnie śledzą sytuację we Włoszech. Przyznanie Hiszpanii pomocy nie zmieni tego nastawienia – tłumaczy Nicola Marinelli, który zarządza wartym 153 mld dol. funduszem Glendevon King Asset Management. – Przyznanie pakietu ratunkowego Hiszpanii nie oznacza, że Włosi staną się teraz celem ataku spekulantów. Będziemy się bacznie przyglądać i każda nawet najmniejsza informacja będzie brana pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o zakupie lub sprzedaży włoskiego długu – tłumaczy.

Gdyby zrobić zestawienie najbardziej zadłużonych krajów, gdzie głównym kryterium byłby stosunek wielkości długu publicznego do PKB, to Włosi zajęliby trzecie miejsce ustępując tylko Japonii i Grecji. Całkowita jego wartość przekracza 2 bln euro. Chcąc utrzymać płynność finansową Włosi co miesiąc muszą wyemitować i sprzedać papiery dłużne o łącznej wartości 35 mld euro. To więcej, niż wynosi łączny PKB trzech najmniejszych krajów strefy euro: Estonii, Cypru i Malty.

Włochy to nie Hiszpania

- Głównym problemem Włochów jest powszechne przeświadczenie mówiące, że to co się dzieje w Hiszpanii może powtórzyć się i we Włoszech – tłumaczy Nicholas Spiro, dyrektor zarządzający w Spiro Sovereign Strategy. – Rynki finansowe nie wykazują się wielkim talentem do różnicowania problemów. Jest jasne jak słońce, że sytuacja Hiszpanii jest fundamentalnie dużo gorsza, niż Włoch. Mimo to Włosi mocno cierpią na problemach Hiszpanów – tłumaczy.

Patrząc na dane płynące z Rzymu należałoby się z tym zgodzić. Reformy oszczędnościowe, wprowadzone przez rząd Mario Montiego, powoli zbliżają Włochów do wyznaczonego celu redukcji deficytu budżetowego. Stopa bezrobocia na Półwyspie Apenińskim jest o połowę niższa niż w Hiszpanii. Dodatkowo Rzym nie musi borykać się z problemem bańki na rynku nieruchomości. W efekcie lokalne banki mają się całkiem nieźle, jeśli popatrzymy na nie przez pryzmat sytuacji na południu Europy.

Sytuacja we Włoszech jest jednak daleka od ideału. Zgodnie z ostatnimi prognozami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) trzecia gospodarka strefy euro skurczy się w bieżącym roku o 1,7 proc. Dla porównania PKB Hiszpanii ma spaść o 1,6 proc. Ogromnym problemem są też koszty obsługi długu. Włosi tradycyjnie postrzegani są, jako kraj bardziej ryzykowny od Hiszpanii. Na początku 2012 r. rentowność włoskich dziesięciolatek była o 202 punktów bazowych wyższa od rentowności analogicznych papierów emitowanych przez Madryt. Dopiero pogłębiające się problemy sektora bankowego na Półwyspie Iberyjskim doprowadziły do remisu. Obecnie Hiszpanie muszą płacić więcej za pieniądze pozyskane z rynku, ale różnica nie jest znaczna i wynosi 44 punkty bazowe.

Czy EBC pomoże?

Eksperci w jednym są zgodni. Przy obecnych rozmiarach długu Włoch tylko Europejski Bank Centralny (EBC) ma wystarczająco dużo siły, by poradzić sobie z eskalacją problemów na Półwyspie Apenińskim.

- ECB najprawdopodobniej będzie musiał wznowić skup obligacji. Chętnych do ich sprzedaży będzie wielu, gdyż rośnie rzesza osób, które uważają, że Hiszpania to następna Grecja, a Włosi to następna Hiszpania – tłumaczy Lex Van Dam zarządzający wartym 500 mln dol funduszem Hampstead Capital.

Przywódcy najbardziej zadłużonych krajów Europy wielokrotnie apelowali już, by zwiększyć rolę EBC w walce z kryzysem. Na taki krok nie zgadzają się jednak Niemcy, którzy pozostają nieustępliwi na swoim stanowisku.

- Analitycy uważnie śledzą sytuację we Włoszech. Przyznanie Hiszpanii pomocy nie zmieni tego nastawienia – tłumaczy Nicola Marinelli, który zarządza wartym 153 mld dol. funduszem Glendevon King Asset Management. – Przyznanie pakietu ratunkowego Hiszpanii nie oznacza, że Włosi staną się teraz celem ataku spekulantów. Będziemy się bacznie przyglądać i każda nawet najmniejsza informacja będzie brana pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o zakupie lub sprzedaży włoskiego długu – tłumaczy.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu