Gazprom pod lupą Komisji Europejskiej

Koncern może zapłacić nawet 4 mld dol. kary za praktyki monopolistyczne wobec krajów Unii. Ceny akcji Gazpromu spadają

Aktualizacja: 06.09.2012 05:30 Publikacja: 06.09.2012 05:30

Gdy Bruksela ogłosiła, że rozpoczyna oficjalne dochodzenie przeciwko Gazpromowi, w moskiewskiej siedzibie rada dyrektorów nakazała działania nad „umocnieniem pozycji Gazpromu na światowych rynkach".

Zdaniem ekspertów oznacza to przygotowania do kontrofensywy. Michaił Korczemkin, szef East European Gas, przypomniał w gazecie „Wiedomosti", że prawo Unii stanowi, iż kara może wynieść 10 proc. od rocznych przychodów ze sprzedaży gazu w kraju, gdzie naruszono prawo antymonopolowe. W wypadku gdy taka praktyka trwała kilka lat, kara może sięgnąć 30 proc. przychodów. A to w wypadku Gazpromu są kwoty od 1,4 mld dol. do 4 mld dol.

– Decyzja Komisji Europejskiej potwierdza nasze stanowisko i de facto wspiera nasz wniosek do sądu arbitrażowego (pozew PGNiG w Sztokholmie –red.) – powiedział minister skarbu Mikołaj Budzanowski w TVP Info.

Dochodzenie dotyczy trzech przypadków naruszenia unijnego prawa antymonopolowego: podzielenia przez Rosjan rynków gazu, co utrudnia swobodne dostawy do krajów Unii; możliwego utrudniania odbiorcom różnicowania kierunków dostaw i ustanowienia niesprawiedliwych cen dla klientów poprzez powiązanie ich z cenami ropy.

Przedstawiciel Komisji Europejskiej powiedział w środę, że Komisja może rozszerzyć obszar dochodzenia poza obecne osiem krajów, w których większość gazu dostarcza Gazprom (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Bułgaria, Estonia, Litwa i Łotwa).

Na całą sytuację zareagowali inwestorzy, wyprzedając akcje Gazpromu. W środę papiery straciły na giełdzie RTS 1,84 proc. i kosztowały 4,79 dol.

Gdy Bruksela ogłosiła, że rozpoczyna oficjalne dochodzenie przeciwko Gazpromowi, w moskiewskiej siedzibie rada dyrektorów nakazała działania nad „umocnieniem pozycji Gazpromu na światowych rynkach".

Zdaniem ekspertów oznacza to przygotowania do kontrofensywy. Michaił Korczemkin, szef East European Gas, przypomniał w gazecie „Wiedomosti", że prawo Unii stanowi, iż kara może wynieść 10 proc. od rocznych przychodów ze sprzedaży gazu w kraju, gdzie naruszono prawo antymonopolowe. W wypadku gdy taka praktyka trwała kilka lat, kara może sięgnąć 30 proc. przychodów. A to w wypadku Gazpromu są kwoty od 1,4 mld dol. do 4 mld dol.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu