Reklama

Wojna w Ukrainie. Fiasko letniej ofensywy Władimira Putina

W ciągu kilkumiesięcznego natarcia na Ukraińców rosyjska armia nie osiągnęła żadnego z zaplanowanych celów, za to poniosła ogromne straty. Teraz Kreml sugeruje polityczne ustępstwa, ale w tym samym czasie zbiera ludzi do jesiennego natarcia.

Publikacja: 04.09.2025 16:27

Żołnierze ukraińskiej 31. Brygady Zmechanizowanej podczas działań w obwodzie zaporoskim

Żołnierze ukraińskiej 31. Brygady Zmechanizowanej podczas działań w obwodzie zaporoskim

Foto: PAP/Dmytro Smolienko/Ukrinform

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie były strategiczne cele letniej ofensywy Rosji i czy zostały osiągnięte?
  • Dlaczego letnia kampania Rosji na Ukrainie określana jest jako katastrofalna?
  • Czy rosyjska armia ma rezerwy?
  • Jakie są skutki ukraińskiej ofensywy na rosyjskie zaplecze?

– Podbili maleńkie terytoria, niemające żadnego znaczenia. Nie osiągnęli żadnego strategicznego celu. A przy tym straty przewyższają jakiekolwiek dopuszczalne limity dla jakiejkolwiek armii świata. Za wyjątkiem północnokoreańskiej, no i rosyjskiej – opisał rezultaty walk latem były oficer ukraińskiego batalionu Ajdar Jewhen Dykij.

Od czerwca rosyjska armia zdobyła 0,3 proc. ukraińskiego terytorium, ale nie udało jej się zająć żadnej znaczącej miejscowości. W sumie w ciągu trzech lat od listopada 2022 roku, gdy zakończyły się ukraińskie kontrataki i front zastygł w walkach pozycyjnych, Rosjanie podbili 0,96 proc. Ukrainy.

Czytaj więcej

Po co Putinowi „forteca Donbas”: Ukraina jak Czechosłowacja w 1938 roku

– Z wojskowego punktu widzenia nazwać letnią kampanię rosyjską katastrofalną to dość delikatnie ją określić. Za coś takiego należy rozstrzeliwać generałów albo co najmniej posyłać w okopy – dodaje Dykij.

Reklama
Reklama

Rosyjska armia: nieistotne zdobycze za cenę ogromnych strat

Głównym celem Rosjan było zdobycie pozostałej części obwodu donieckiego i tu były skierowane główne ataki. Najważniejszym było zajęcie aglomeracji Słowiańska-Kramatorska (która jest administracyjnym centrum ukraińskiej części obwodu). Nic z tego nie wyszło, armia Kremla nie zdobyła nawet Pokrowska, który blokuje jej dalszą drogę.

W ostatniej próbie ataku w tym rejonie, w połowie sierpnia, Rosjanie przedostali się ponad 10 kilometrów za ukraińską linię frontu. Ale ukraiński kontratak był dla nich bardzo bolesny, obrońcy odbili większość zajętego przez nich terenu, a walki tam nadal trwają. Jednocześnie korzystając z zaangażowania Rosjan w rejonie na północ od Pokrowska, Ukraińcy odbili kilka niewielkich wiosek na południe od miasta.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1288 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1288 dniu wojny

Foto: PAP

– Rosjanie dokonują czysto taktycznych (niewielkich) podbojów. Ale nasze kontrataki to też poziom taktyczny. Po prostu polepszamy swoje pozycje tak, gdzie to możliwe. A jest to możliwe z powodu degradacji rosyjskiej armii. Na niektórych odcinkach frontu ich straty osiągają poziom krytyczny, co daje nam możliwość przejścia do kontrataków – wyjaśnia inny ukraiński oficer.

Mobilizacja lotników do walki w oddziałach piechoty

Próbując ratować sytuację wokół Pokrowska, Rosjanie zaczęli atakować dalej na zachód, w zaporoskich stepach. Próbują też wedrzeć się do obwodu dniepropietrowskiego. Z punktu widzenia wojskowego niewiele by im to dało, za to wykorzystane zostałoby propagandowo. Ale ukraińska armia rozpoczęła serię ataków w północnej części frontu, w obwodzie sumskim, odbijając kilka wiosek i zmuszając rosyjskie dowództwo do wysłania tam oddziałów z innych rejonów walk. Najwyraźniej brakuje rezerw. 

O braku piechoty w ukraińskich oddziałach wiadomo już od kilku miesięcy. Zaskakujące są natomiast braki żołnierzy w rosyjskiej armii. Oficjalnie kampania werbunkowa do armii jest w Rosji bardzo udana. „Nic się nie zmieniło w używaniu personelu lotniczego w atakach naziemnych” – piszą ze złością rosyjscy blogerzy wojskowi, informując znów o posyłaniu lotniczych techników i specjalistów do ataku jako piechotę. Poprzednio takie doniesienia pojawiały rok temu, w lipcu. W obu wypadkach rosyjskie dowództwo próbowało personelem lotniczym uzupełniać braki w oddziałach szturmowych.

Reklama
Reklama

– W ciągłych próbach przerwania naszej obrony tracą zasoby ludzkie, materialne przeznaczone dla kontynuowania ataku po przebiciu się przez front. Koniec końców, jeśli uda im się gdzieś przełamać naszą linię obrony okaże się, że nie ma kim wykorzystać sukcesu – opisuje sytuację ukraiński ekspert Paweł Łakijczuk.

Donbas

Donbas

Foto: PAP

– Poziom strat wroga w letniej kampanii osiąga wielkość średniej armii europejskiej – mówi weteran Iwan Tymoczko.

Ukraińska ofensywa na rosyjskie zaplecze i próby Putina zyskania na czasie

Jednocześnie Rosjanie zaczynają mieć znaczne problemy na zapleczu. Nowy dowódca ukraińskich „oddziałów bezpilotowych”, legendarny Robert Browdi (znany na froncie jako „Madziar”) prowadzi kampanię przeciw rosyjskim rafineriom i producentom dronów. W rezultacie w sierpniu Rosjanie zmniejszyli liczbę Szachidów wystrzeliwanych jednorazowo na Ukrainę co najmniej o 1/3. Rekordowe ataki odnotowano miesiąc wcześniej (728 Szachidów 9 lipca i 597 – 12 lipca). Obecnie jednorazowo rosyjska armia zbiera do nalotu średnio 80 dronów.

Czytaj więcej

Ukraińcy atakują, w Rosji zaczyna brakować benzyny

Równie skuteczna okazała się seria ataków na 17 rosyjskich rafinerii. Wywołała chaos na rynku paliw, braki benzyny odczuwalne są już nawet w Moskwie. Na większości okupowanych terenów przestano sprzedawać paliwo mieszkańcom, zabierając je na potrzeby najeźdźczej armii.

Reklama
Reklama

Z kolei zachodnie sankcje (w tym cła Donalda Trumpa nałożone na Indie) doprowadziły do spadku rosyjskich dochodów ze sprzedaży surowców energetycznych w sierpniu o ponad 1/3 (w porównaniu z sierpniem 2024).

Prawdopodobnie wszystkie te problemy doprowadziły do kolejnej próby udawanych ustępstw z rosyjskiej strony. Najpierw, z politycznego niebytu pojawił się mieszkający pod Moskwą eksprezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz i powiedział, że nigdy nie sprzeciwiał się członkostwu swego kraju w Unii Europejskiej. Dzień później podobną tezę przedstawił Władimir Putin.

Ale prezydent Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Rosja już skoncentrowała około 100 tys. ludzi na froncie w okolicach Pokrowska.

Czytaj więcej

Jakie mogą być plany Rosji na Ukrainie? O celach może świadczyć zauważona mapa

„Rosja dokonała największego przegrupowania swoich sił od czasu natarcia na Kijów w 2022 roku. Przygotowała dużo oddziałów i jest gotowa do ostatniej, finalnej bitwy o resztę obwodu donieckiego. Znów zobaczymy kolumny pancerne. I będzie to bardzo krwawe starcie, dla obu stron. Wkrótce” – napisał w internecie jeden z niemieckich ekspertów wojskowych.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie były strategiczne cele letniej ofensywy Rosji i czy zostały osiągnięte?
  • Dlaczego letnia kampania Rosji na Ukrainie określana jest jako katastrofalna?
  • Czy rosyjska armia ma rezerwy?
  • Jakie są skutki ukraińskiej ofensywy na rosyjskie zaplecze?
Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Strefa Gazy: Milion Palestyńczyków będzie musiało uciekać przed ofensywą Izraela?
Konflikty zbrojne
Które państwa wyślą żołnierzy na Ukrainę? Waży się los gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa
Konflikty zbrojne
Putin „jest gotów spotkać się z Zełenskim”. Postawił jednak warunek
Konflikty zbrojne
Trump zabrał głos w sprawie Ukrainy. Mówi o „dużym rozczarowaniu” postawą Putina
Konflikty zbrojne
Jerzy Haszczyński: Donald Trump buduje Wielki Izrael. Polska musi to poprzeć?
Reklama
Reklama