wolniej rośnie finansowe bogactwo

Polska plasuje się dopiero na  35. miejscu na świecie pod  względem wartości przypadających na mieszkańca oszczędności i inwestycji finansowych

Publikacja: 19.09.2012 01:22

wolniej rośnie finansowe bogactwo

Foto: Bloomberg

Wielkość aktywów finansowych należących do gospodarstw domowych na świecie wyniosła na koniec 2011 r. 103,3 bln dolarów – wynika z opracowania „Global Wealth Report" przygotowanego przez analityków Allianza. Wzrost oszczędności w ub.r. był jednak dość rozczarowujący. Aktywa finansowe netto (czyli pomniejszone o zobowiązania) liczone na głowę zwiększyły się zaledwie o 0,6 proc., po wzroście o 7,8 proc. w 2009 r. i o 9,7 proc. w 2010 r.

Co sprawiło, że wartość oszczędności rosła wolniej?  – Niepewność na rynkach, niskie stopy procentowe oraz kryzys w strefie euro odciskają swoje piętno na tempie przyrostu aktywów – wskazuje Michael Heise, główny ekonomista Allianza. Ten rok powinien być trochę lepszy pod względem przyrostu aktywów finansowych, ale nie ma co liczyć na wynik z lat 2009 i 2010. Niepewność na rynkach przecież jeszcze nie zniknęła, kryzys w strefie euro jest daleki od rozwiązania, a rynkowe stopy procentowe nadal są bardzo niskie.

W dłuższej perspektywie tempo wzrostu też  rozczarowuje. Aktywa finansowe (na głowę) od 2000 r. rosły na świecie średnio o 3,1 proc. rocznie, czyli w tempie podobnym do inflacji. – To bardzo otrzeźwiające dane – twierdzi Heise.

Polska w tyle

Dane Allianza są otrzeźwiające również dla naszego kraju. Polska znajduje się na 35. miejscu pod względem wielkości aktywów finansowych netto na mieszkańca. Wyprzedzają nas Czechy, Węgry, a nawet Rumunia, tuż za nami jest Litwa. Wynik 4153 euro na głowę plasuje nasz kraj w grupie państw o niskim dochodzie gospodarstw domowych. Łącznie polskie aktywa stanowią zaledwie 0,28 proc. światowych, co plasuje nasz kraj pod tym względem pomiędzy eurobankrutami: Irlandią i Grecją. Wciąż też mamy dużo do nadrobienia, co okazuje się jednak trudne. Wprawdzie aktywa  na mieszkańca zwiększyły się w naszym kraju w zeszłym roku o 1,7 proc., ale wciąż są o 6 proc. mniejsze niż w przedkryzysowym 2007 r.

Również w długim terminie dane dotyczące naszego kraju rozczarowują. Od 2000 r. średni przyrost aktywów finansowych netto na głowę wynosi 7,6 proc., podczas gdy dla całego naszego regionu było to 11,8 proc. Analitycy Allianza kiepskie wyniki Polski tłumaczą przede wszystkim dużą wielkością prywatnego zadłużenia Polaków.

Tempo przyrostu aktywów finansowych w naszym regionie wyniosło w zeszłym roku 3,5 proc., ale wciąż było mniejsze niż przed kryzysem. Liderami wzrostu były w 2011 r. Litwa (zwyżka o 11,9 proc.) oraz Słowacja (wzrost o 8,1 proc.). Najgorzej wypadły Węgry, ze spadkiem o 5,6 proc. To skutek tego, że rząd Viktora Orbana przejął oszczędności emerytalne gromadzone w węgierskich OFE warte 9,5 mld euro.

Największą klasą aktywów finansowych w naszym regionie są depozyty bankowe. Stanowią one aż 43 proc. całości. Na drugim miejscu (37 proc.) znajdują się papiery wartościowe, a na trzecim polisy ubezpieczeniowe (15 proc.). Kryzys sprawił, że mniejszą popularnością cieszą się akcje i obligacje. W przedkryzysowym 2007 r. depozyty stanowiły 39 proc., a papiery wartościowe 43 proc. aktywów w regionie.

Europa Środkowo-Wschodnia wciąż jest najbiedniejszym z regionów badanych przez analityków Allianza. Wielkość aktywów finansowych na głowę wynosi tu zaledwie 2,4 tys. dol., podczas gdy w Ameryce Łacińskiej 3,6 tys. dol., a w Azji 6,6 tys. dol. W naszej części Europy nie ma też ani jednego państwa zaliczanego do grupy krajów bogatych.

Światowa liga

W światowym rankingu na pierwszym miejscu znajduje się Szwajcaria ze 138 tys. dol. na mieszkańca. Na drugim miejscu jest Japonia (93,1 tys. dol), a na trzecim USA (90,4 tys. dol.). Najbogatszy kraj naszego regionu – Słowenia (14,1 tys. dol.) – zajmuje w globalnym zestawieniu 23. miejsce.

Kryzys finansowy zahamował tempo przyrostu bogactwa nie tylko w naszym regionie. Trend ten dotknął całego świata, a szczególnie Europy Zachodniej. Aktywa finansowe netto na mieszkańca skurczyły się tam w zeszłym roku o 1,5 proc., co było głównie spowodowane kryzysem w strefie euro. Ale dla tego regionu kiepskie było również minione 12 lat. Od 2000 r. aktywa finansowe rosły w średnim rocznym tempie 1,3 proc.

Rosnąca klasa średnia

Raport Allianza mówi też o poważnych przetasowaniach w geografii światowego bogactwa. Na koniec 2011 r. 720 mln ludzi na całym świecie było zaliczanych do klasy średniej, ponad dwa razy więcej niż w 2000 r. Najbardziej ta grupa powiększyła się w krajach o niskich dochodach.

Zalicza się tam do niej 355 mln ludzi, czyli 10 razy więcej niż w 2000 r. 428 mln ludzi na całym świecie można zakwalifikować do klasy wyższej. Ich liczba spadła od 2000 r. w krajach uprzemysłowionych o 32 mln, a w państwach rozwijających się o 15 mln, co jest m.in. skutkiem światowego kryzysu.

Podatki

Biliony uciekają fiskusowi

Ogromna część światowych aktywów finansowych jest ukrywana przed fiskusem. Jaka? Od 21 do 32 bln dol. – szacuje organizacja Tax Justice Network (TJN) w swoim raporcie „Cena rajów podatkowych", przygotowanym przez Jamesa Henry'ego, byłego głównego ekonomisty firmy doradczej McKinsey. To więcej niż łączny PKB USA i Japonii. Pieniądze te są ukrywane przez około 10 mln ludzi. Szacunki TJN mówią, że połowa z tej sumy należy do zaledwie 100 tys. osób, posiadających majątki wynoszące co najmniej 30 mln dol., określanych jako klasa superbogatych. W wielu przypadkach pieniądze te płyną do rajów podatkowych z państw, których elity są mocno skorumpowane. I tak, według wyliczeń TJN, od 1990 r. Rosję opuściło w ten sposób około 0,5 bln dol., a Nigerię, od połowy lat 70. prawie 320 mld dol. Ten proceder nie byłby możliwy bez uczestniczących w nim banków. Raport TJN mówi, że 50 największym bankom świata powierzono 12 bln dol. z pieniędzy ukrywanych na całym świecie przed czujnymi oczyma urzędów i policji skarbowych.

—hk

Wielkość aktywów finansowych należących do gospodarstw domowych na świecie wyniosła na koniec 2011 r. 103,3 bln dolarów – wynika z opracowania „Global Wealth Report" przygotowanego przez analityków Allianza. Wzrost oszczędności w ub.r. był jednak dość rozczarowujący. Aktywa finansowe netto (czyli pomniejszone o zobowiązania) liczone na głowę zwiększyły się zaledwie o 0,6 proc., po wzroście o 7,8 proc. w 2009 r. i o 9,7 proc. w 2010 r.

Co sprawiło, że wartość oszczędności rosła wolniej?  – Niepewność na rynkach, niskie stopy procentowe oraz kryzys w strefie euro odciskają swoje piętno na tempie przyrostu aktywów – wskazuje Michael Heise, główny ekonomista Allianza. Ten rok powinien być trochę lepszy pod względem przyrostu aktywów finansowych, ale nie ma co liczyć na wynik z lat 2009 i 2010. Niepewność na rynkach przecież jeszcze nie zniknęła, kryzys w strefie euro jest daleki od rozwiązania, a rynkowe stopy procentowe nadal są bardzo niskie.

Pozostało 84% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli