Rada może czekać

Rada Polityki Pieniężnej obcina stopy procentowe, ale z uzasadnienia znika zdanie, dające inwestorom wskazówkę co do przyszłych decyzji

Publikacja: 06.02.2013 16:05

Rada może czekać

Foto: Bloomberg

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 0,25 pkt. baz. Główna stopa NBP wynosi od teraz 3,75 proc. Rynek spodziewał się takiego ruchu. To czwarte cięcie, odkąd w ubiegłym roku w listopadzie rozpoczął się cykl luzowania polityki pieniężnej.

Ku zaskoczeniu analityków, z komunikatu, w którym Rada uzasadnia swoją decyzję, zniknęło zdanie, które zwyczajowo daje wskazówki co do możliwych przyszłych dalszych ruchów w polityce monetarnej. – Najwyraźniej tym razem RPP doszła do wniosku, że taki sposób werbalnego sterowania oczekiwaniami rynkowymi nie ma sensu – komentuje Ignacy Morawski z PBP Banku. Teraz w komunikacie czytamy tylko, że „decyzje Rady Polityki Pieniężnej w kolejnych miesiącach będą zależały od oceny napływających informacji dotyczących koniunktury gospodarczej i presji inflacyjnej, w tym od wyników marcowej projekcji makroekonomicznej NBP". – Wydaje się, że takie sformułowanie wynika z braku zdecydowania RPP odnośnie skali i tempa dalszych obniżek oprocentowania – dodaje Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.

Jednak tak sformułowany komunikat mógł rynki zmylić. – Na pierwszy rzut oka można było go zinterpretować jako zaostrzenie tonu, a nawet zapowiedź zbliżającej się przerwy w cyklu obniżek stóp procentowych – przyznaje Maliszewski. I właśnie tak informację odebrali inwestorzy. Złoty tuż po opublikowaniu komunikatu zareagował umocnieniem – wieczorem euro kosztowało 4,16 zł, dolar 3,07 zł, a frank szwajcarski 3,38 zł. Do ponad 4 proc. skoczyły też rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich.

Inwestorzy wstrzymali się jednak z gwałtownymi ruchami, kiedy na konferencji prasowej prezes Marek Belka złagodził nieco ton komunikatu, wyjaśniając że nie oznacza on zmiany nastawienia RPP. – Nie sugerujemy, że obniżki stóp w marcu nie będzie, ale chcę uzmysłowić, że łagodzenie polityki pieniężnej nie powinno polegać na bezrefleksyjnym, nie mającym końca obniżaniu stóp procentowych – powiedział Belka. Dodał, że w marcu wszystkie opcje (poza podwyżką kosztu pieniądza) są możliwe.

– Prezes sygnalizuje, że obniżki będą, ale nie tak jak dotychczas, bez przerwy – komentuje Rafał Benecki z ING. Jego zdaniem, za miesiąc możliwe jest kolejne cięcie kosztu pieniądza. Zdaniem ekonomisty, patrząc na wyniki marcowej projekcji, członkowie RPP będą zwracać szczególną uwagę na to, czy inflacja nie znajdzie się na dłużej poniżej celu inflacyjnego 2,5 proc. – Rośnie obawa o przestrzelenie celu w dół i to coraz bardziej niepokoi członków Rady. Dalsze obniżki są możliwe, pod warunkiem że nie będzie silnego osłabienia kursu złotego i wzrostu cen surowców na świecie – mówi Benecki. Jego zdaniem, złoty w najbliższym czasie będzie się dalej osłabiał i na koniec pierwszego kwartału euro może kosztować 4,25 zł. Wczorajsze posiedzenie RPP nie zmieniło prognoz ekonomistów co do przyszłych działań RPP.

Zdania co do tego, ile cięć nas jeszcze czeka, wciąż są podzielone. – Docelowo główna stopa procentowa spadnie do 3,25 proc., z 3,75 proc. Kolejna obniżka czeka nas w marcu, a następna w kwietniu lub maju – mówi Morawski. Z kolei zdaniem Piotra Łysieni z Banku Pocztowego, RPP zbliża się do końca cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. - Niewykluczone, że RPP zdecyduje się na przerwę w cyklu, aby ocenić wpływ dotychczasowych obniżek. Spodziewamy się, że w obecnym cyklu Rada zdecyduje się na jeszcze jedną obniżkę stóp do 3,50 proc. – mówi ekonomista. Na posiedzeniu za miesiąc członkowie RPP będą już znali wyniki najnowszej projekcji inflacyjnej. – Może okazać się kluczowa dla dalszych decyzji Rady, a nawet skłonić ją do przyjęcia wyczekującej postawy i monitorowania kolejnych danych napływających z gospodarki – przyznaje Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK.

Strefa euro

EBC nie chce ciąć stóp

Wszystko wskazuje, że Europejski Bank Centralny nie dokona na dzisiejszym posiedzeniu zmian w polityce pieniężnej i pozostawi swoją główną stopę procentową na dotychczasowym, rekordowo niskim poziomie 0,75 proc. Żaden z 75 analityków ankietowanych przez agencję Reutersa nie prognozuje teraz cięcia stóp. Większość spodziewa się, że pozostaną one niezmienione co najmniej do połowy 2014 r. Mario Draghi, prezes EBC, na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu Rady Zarządzającej (z 10 stycznia 2013 r.) wyraźnie dał do zrozumienia, że nie ma obecnie szans na dalsze luzowanie polityki. Od tej pory euro zyskało około 3 proc. wobec dolara. – By stopy zostały zmienione, potrzeba danych świadczących o tym, że umacnianie się euro poważnie uderza we wzrost gospodarczy w Eurolandzie. Takich danych jak na razie brak – przypomina Gilles Moec, ekonomista z Deutsche Banku. Przyznaje on jednak, że silne euro szkodzi Francji i Włochom, ale nie stanowi teraz zagrożenia dla niemieckiej gospodarki. Francuski prezydent Francois Hollande stwierdził we wtorek, że strefa euro powinna stworzyć mechanizm chroniący ją przed „irracjonalnymi ruchami" kursu wspólnej waluty, a pomysł ten został sceptycznie przyjęty przez niemieckich polityków. Dzisiejsza konferencja Mario Draghiego zostanie więc prawdopodobnie zdominowana przez pytania dotyczące afery w banku Monte Paschi. Draghi może znaleźć się pod presją, gdyż był prezesem Banku Włoch (instytucji sprawującej nadzór nad systemem bankowym) w czasie, gdy w Monte Paschi dochodziło do ogromnych nieprawidłowości.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu