Niemal 68 proc. głosujących Szwajcarów poparło w niedzielę Inicjatywę Mindera, nazwaną tak od nazwiska biznesmena i polityka, który ją wysunął. Licząca 24 punkty propozycja pozwala akcjonariuszom szwajcarskich firm aprobować lub blokować proponowany poziom wynagrodzeń dla członków zarządu lub rady nadzorczej.
Plan, nazwany „zdzierczym" przez lokalne media, zabrania przyznawania tak zwanych złotych spadochronów przy zawieraniu umów o pracę. Wymaga również większej przejrzystości, jeżeli chodzi o preferencyjne kredyty i pakiety emerytalne przyznawane prezesom i członkom rad nadzorczych.
Biznes krytykuje
Przyjęcie zasady Mindera będzie miało konsekwencje dla wszystkich firm notowanych na szwajcarskiej giełdzie, w tym dla koncernu farmaceutycznego Novartis i banku UBS, które prawdopodobnie najboleśniej odczują tę zmianę, ponieważ wypłacają one stosunkowo wysokie wynagrodzenia i muszą rekrutować pracowników na całym świecie.
Obie firmy odmówiły komentarza w tej sprawie.
Sztywna płaca jest popularniejszym rozwiązaniem w Europie niż w innych regionach świata. Jednak rozwiązania wprowadzone w Szwajcarii, gdzie siedziby mają między innymi spożywczy gigant Nestle i producent leków Roche Holding, są dużo bardziej restrykcyjne niż w innych krajach regionu i mogą posłużyć jako model dla zwolenników ostrzejszego nadzoru korporacyjnego gdzie indziej.