Dane dotyczą 29 instytucji finansowych i pokazują, że dynamika wzrostu branży nie spada w tym roku, a nawet lekko rośnie w porównaniu z I kwartałem tego roku.
- Wzrost obrotów, choć nie tak dynamiczny jak w poprzednich latach, nie jest zaskoczeniem. Od kilku lat obserwujemy intensywny rozwój rynku faktoringowego w Polsce. W 2012 roku łączne obroty wszystkich polskich firm faktoringowych przekroczyły, po raz pierwszy w historii, wartość 100 mld złotych, podczas gdy 10 lat temu wynosiły zaledwie 6,6 mld. Żadna inna branża finansowa nie rozwijała się w takim tempie w ciągu ostatnich 10 lat – wskazuje Andrzej Żbikowski, prezes ING Commercial Finance Polska.
Niższa dynamika rynku niż w poprzednich latach wynika w dużej mierze ze zmniejszonej liczby inwestycji w gospodarce odczuwalnej zarówno dla firm budowlanych, jak i dla faktorów, których wyniki silnie uzależnione są od przychodów tej grupy klientów.
Według Żbikowskiego kryzys przyczynił się do spadku popytu, a zatem firmy szukając alternatywy dla słabszego popytu wewnętrznego, eksportują towary zagranicę, tym samym widać coraz większy udział faktoringu międzynarodowego w obrocie.
- Rosnąca liczba otrzymywanych wniosków świadczy o coraz większym zainteresowaniu usługami faktoringu wśród klientów. Zdecydowanie większym niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Dotyczy to zwłaszcza drugiej połowy drugiego kwartału tego roku, kiedy odnotowaliśmy dużo zapytań od firm, które po raz pierwszy decydowały się na ten produkt – podkreśla Anna Zając, dyrektor Departamentu Produktów Bankowości Korporacyjnej w Alior Banku.