Kluby piłkarskie zapowiedziały pierwszy od 1972 r., strajk na znak protestu przeciwko stawce 75 proc., jaką ich pracodawcy muszą płacić od zarobków powyżej miliona euro rocznie. Największe kluby skarżą się, że to zwiększy ich koszty podatkowe do 20 mln euro. 30 listopada nie odbędą się rozgrywki I i II ligi francuskiej.

F. Hollande wyraził gotowość spotkania się z szefem federacji piłkarskiej, Noelem le Gtat, w sprawie nowej stawki, ale nie widzi konieczności robienia wyjątków. — Gdy przegłosowano tę ustawę, będzie obowiązywać tak samo wszystkie firmy, niezależnie od tego, jakie są. Nie powstrzyma to nas od prowadzenia dialogu o trudnościach, z jakimi mają do czynienia kluby zawodowe, ale każdy powinien być świadomy obowiązujących reguł — oświadczył prezydent.

Ustawa powinna wejść w życie za kilka tygodni po ostatecznym zatwierdzeniu jej w nowej wersji przez parlament. Superstawka ma dotyczyć dochodów ponad miliona euro w 2013 i 2014 r. Władze szacują, że będzie dotyczyć około 470 firm i tysiąca członków kierownictwa i pracowników, da kasie państwa 60 mln euro w 2014 r. i 160 mln rok później.

Ustawa obejmie 14 z 20 klubów I ligi, najbardziej odczuje ją Paris Saint Germain, w którym ok. 20 pracowników przekracza limit miliona euro. Klub, który wydal ponad 200 mln euro na transfery zawodników od czasu, gdy przejął go Qatar Sports Investments w 2011 r. może zapłacić 20 mln euro, podczas gdy łączna dopłata wszystkich klubów wyniesie 44 mln. Monaco finansowany przez rosyjskiego miliardera nie zapłaci nic, bo francuska ustawa nie obejmie tego klubu, mimo, że gra w lidze francuskiej.