Musimy podążać za technologią

Głównym celem wprowadzonych zmian jest ułatwienie społeczeństwu oceny autentyczności banknotu – mówi Marek Oleś, dyrektor Departamentu Emisyjno-Skarbcowego NBP w rozmowie z Agnieszką Kamińską.

Publikacja: 17.03.2014 01:45

Rz: Polacy coraz lepiej radzą sobie bez gotówki. Mimo to NBP zdecydował się na zmianę zabezpieczeń banknotów? Dlaczego?

Marek Oleś: Obrót gotówkowy i bezgotówkowy funkcjonują równolegle, ale  transakcje przy wykorzystaniu papierowego pieniądza wciąż stanowią przeważającą część płatności dla transakcji o niższej wartości. Wzrost liczby i wartości transakcji w obrocie bezgotówkowym jest na pewno imponujący. Niemniej obieg gotówkowy uległ zwiększeniu o ponad 11 procent w 2013 r.

Operacje polegające na wprowadzeniu nowych lub modyfikacji istniejących zabezpieczeń banknotów są prowadzone przez wiele krajów, mniej więcej co 7–10 lat. Polskie banknoty nie były modernizowane od 1995 r., co świadczy o bardzo dobrej jakości dotychczasowych zabezpieczeń. Jednak postęp technologiczny, jaki nastąpił od tamtego czasu, jest olbrzymi. Przykładowo: w pierwszej połowie lat 90. liczenie i sortowanie banknotów było realizowane tak w NBP, jak i w bankach komercyjnych przez pracowników – ręcznie lub na prostych urządzeniach liczących. Obecnie dominuje sortowanie maszynowe – efektywność tego procesu wymaga nowoczesnych cech odczytu maszynowego.  Dlatego ważne jest, aby podążać za nowoczesnymi technologiami, nie tylko w kontekście  zabezpieczenia banknotów.

Jakie są kluczowe zmiany i w czym nowe zabezpieczenia są lepsze od obecnych?

Głównym celem zmian jest jednak ułatwienie społeczeństwu oceny autentyczności banknotu. Nowe zabezpieczenia są bardziej czytelne, lepiej widoczne. Niektóre elementy, które dodaliśmy, pozwalają nawet po pobieżnym oglądzie stwierdzić, czy pieniądz, który trzymamy w dłoni, nie jest banknotem fałszywym.

Na wszystkich banknotach jedną z kluczowych zmian jest pozostawienie niezadrukowanego pola po lewej stronie banknotu, gdzie znajduje się znak wodny, i dodanie w polu znaku wodnego liczbowej wartości nominału. Znacznie bardziej czytelne jest  zmodernizowane zabezpieczenie recto verso znajdujące się po prawej stronie wizerunku władcy, czyli  wizerunek korony w owalu, której element się uzupełniają, gdy patrzymy pod światło. Na nominałach 50 oraz 100 zł nowym rozwiązaniem jest dodanie zabezpieczenia zwanego spark, czyli elementu graficznego pokrytego farbą zmieniającą kolor  w zależności od kąta patrzenia – jest to stylizowana litera "K" dla banknotu 50 zł oraz rozeta dla banknotu 100 zł.

Czy NBP rozważał zmianę materiału, z którego produkowane są banknoty?

Zmiana podłoża na polimerowe w przypadku polskich banknotów oznaczałaby w praktyce wprowadzenie nowego banknotu. To byłaby rewolucja, ponieważ zarówno w sensie technologicznym, jak i graficznym wiele elementów banknotu musiałoby podlegać gruntownemu przeprojektowaniu. Zmiana ta byłaby ponadto bardzo skomplikowana z perspektywy użytkowników pieniądza, to jest zarówno społeczeństwa, jak i  profesjonalnych uczestników obrotu gotówkowego: banków komercyjnych, firm CIT (zajmujących się liczeniem, sortowaniem oraz transportem wartości pieniężnych), sieci handlowych. A zatem koszty dostosowania byłyby wysokie. Celem prac była modernizacja istniejących, a nie nowe banknoty.

Czy wprowadzanie do obiegu nowych banknotów do skomplikowana operacja? Kto poza NBP musi się do niej przygotować?

O nowych zabezpieczeniach zaczęliśmy rozmawiać z naszym partnerem Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych kilka lat temu. Finał całej operacji będzie miał miejsce 7 kwietnia. Od dłuższego czasu współpracowaliśmy z uczestnikami obiegu gotówkowego, informując ich o tym, co ma się zmienić i w jaki sposób na te zmiany powinni się przygotować.

O dacie operacji poinformowaliśmy prawie rok temu, we wrześniu 2013 r. banknoty zostały zaprezentowane, od grudnia 2013 r. są udostępniane firmom serwisującym, producentom urządzeń lub właścicielom urządzeń, w których dokonujemy samoobsługowych płatności. Przeprowadziliśmy też ponad 5 tys. szkoleń dotyczących zabezpieczeń.

Do zmodernizowanych banknotów trzeba dostosować wiele urządzeń. W bankowości to głównie   wpłatomaty, urządzenia do wpłat i wypłat gotówki, urządzenia kasjerskie. Dopasowania do nowych zabezpieczeń wymagają też urządzenia stosowane w sieciach handlu detalicznego – kasy samoobsługowe i urządzenia kontrolne służące do badania autentyczności banknotów. Ponadto urządzenia sortujące – stosowane głównie w bankach komercyjnych, firmach CIT, w tym także w NBP. Ostatnia grupa to urządzenia służące do realizacji najczęściej niewielkich płatności, czyli parkometry, biletomaty, urządzenia vendingowe. Oczywiście dostosowanie tych urządzeń wiąże się z pewnymi kosztami, ale są one jednorazowe i nie były ponoszone przez 18 lat.

W jaki sposób NBP wprowadzi do obrotu nowe banknoty?

Zasilanie banków komercyjnych zmodernizowanymi banknotami w niczym nie będzie odbiegać od sposobu, w jaki proces ten jest realizowany obecnie.  W poniedziałek, 7 kwietnia, banki otrzymają od NBP pierwsze zmodernizowane banknoty i zaczną wypłacać je swoim klientom.

Jedyna różnica jest taka, że odtąd  banki będą zasilane zarówno w banknoty obecnej emisji, jak i banknoty zmodernizowane. Dlatego minie sporo czasu zanim banknoty z dotychczasowymi zabezpieczeniami znikną z obiegu. W przypadku banknotów o najmniejszych nominałach ten proces będzie szybszy, ponieważ szybciej się zużywają. Szacujemy, że w przypadku banknotów 50 zł ten proces potrwa ok. trzech lat.

Czy banki centralne na świecie również przywiązują teraz tak dużą wagę do nowoczesnych  zabezpieczeń?

Zmian jest dużo i można oczekiwać kolejnych w najbliższych latach. Europejski Bank Centralny wprowadził do obiegu w maju 2013 roku banknot 5 euro będący pierwszym nominałem drugiej serii „Europa", która jest kontynuacją pierwszej serii wprowadzonej w 2002 r. Centralny Bank Kanady wprowadził w latach 2012 i 2013 banknoty nowej emisji o nominałach  5, 10, 20, 50 i 100 dolarów kanadyjskich. Prace nad nowymi banknotami trwają obecnie w Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Szwecji. W 2010 r. miała miejsce modyfikacja rosyjskich rubli.

Modernizacja banknotów to standardowa procedura, którą co jakiś czas przeprowadzają wszystkie banki centralne na świecie. System Rezerwy Federalnej, będący bankiem centralnym USA, wprowadza począwszy od 1990 r. nowe zmodernizowane wersje banknotów. Ostatnim wprowadzonym w 2013 r. banknotem jest 100 dolarów. Modernizacja prowadzona jest cyklicznie, a kolejne zmodernizowane banknoty wprowadzane są sukcesywnie do obiegu. Od 1990 r. zostały wprowadzone po trzy wersje banknotów o nominałach 5, 10, 20, 50 i 100 dolarów, co oznacza łącznie 15 nowych wersji banknotów. Teraz czas na NBP.

CV

Marek Oleś (60 lat) jest absolwentem SGH, doktorem nauk ekonomicznych. W latach 1979–1991 pracował w Instytucie Finansów, Ministerstwie Finansów oraz w NBP. W okresie 1991–2008 pełnił kierownicze funkcje w bankach komercyjnych: Banku Handlowym, Banku Millennium, BGŻ, PKO BP. Od września 2010 dyrektor Departamentu Audytu Wewnętrznego NBP, a od 2013 r. dyrektor Departamentu Emisyjno–Skarbcowego.

 

Nowe banknoty w obiegu od 7 kwietnia

Zmodernizowane banknoty o nominałach 10, 20, 50 i 100 zł będą zastępowały zniszczone lub uszkodzone banknoty wycofywane z obiegu. Wszystkie obecnie używane banknoty bezterminowo pozostaną prawnym środkiem płatniczym. W poniedziałek 7 kwietnia 2014 r. Narodowy Bank Polski rozpocznie stopniowe wprowadzanie do obiegu banknotów z unowocześnionymi zabezpieczeniami. Projekty graficzne zmodernizowanych banknotów nie uległy zmianie, ale zastosowanie nowych zabezpieczeń powoduje, że różnice pomiędzy nowymi i emitowanymi dotychczas będą widoczne. Najważniejsze zmiany, jakie spostrzegą Polacy na zmodernizowanych banknotach, to odkryte pole znaku wodnego, wprowadzenie farby opalizującej, rezygnacja ze złotej folii na 100-złotówce i ulepszone zabezpieczenie recto-verso. Warto pamiętać, że banknot o nominale 200 złotych na razie nie zostanie zmieniony, a żaden ze zmodernizowanych banknotów nie trafi do obiegu przed 7 kwietnia 2014 r. NBP zapewnia, że produkcja banknotów z nowymi zabezpieczeniami jest tańsza od produkcji dotychczasowych. Ponadto zmodernizowane banknoty będą wprowadzane do obiegu stopniowo w zamian za pieniądz zużyty lub zniszczony, co nie będzie powodowało dodatkowych kosztów. Warto także wiedzieć, że okres życia banknotów o niższych nominałach wynosi około 18 miesięcy, a wyższych – kilka lat, dlatego tyle właśnie potrwa cały proces zamiany. Ogółem wartość pieniądza gotówkowego w obiegu, łącznie z wartościami kolekcjonerskimi, wynosi 124,5 mld zł. Statystycznie każdy banknot trafia do NBP dwa razy w roku i jest sprawdzany pod kątem autentyczności, zniszczenia i zabrudzenia. Banknoty, które nie nadają się do obiegu, są wycofywane. Sortery w NBP sprawdzają banknoty z prędkością 33 sztuk na sekundę. NBP zdecydował się na zmianę zabezpieczeń po 18 latach od wprowadzenia do obiegu obecnych banknotów. Banki centralne dokonują standardowo podobnej operacji średnio co osiem–dziesięć lat. Obecnie banknoty modernizuje m.in. Europejski Bank Centralny (nominał 5 i 10 euro) oraz amerykańska Rezerwa Federalna (nominał 100 dolarów).

Rz: Polacy coraz lepiej radzą sobie bez gotówki. Mimo to NBP zdecydował się na zmianę zabezpieczeń banknotów? Dlaczego?

Marek Oleś: Obrót gotówkowy i bezgotówkowy funkcjonują równolegle, ale  transakcje przy wykorzystaniu papierowego pieniądza wciąż stanowią przeważającą część płatności dla transakcji o niższej wartości. Wzrost liczby i wartości transakcji w obrocie bezgotówkowym jest na pewno imponujący. Niemniej obieg gotówkowy uległ zwiększeniu o ponad 11 procent w 2013 r.

Pozostało 94% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu