Przedstawił go prezydencki doradca ds. gospodarczych Siergiej Głaziew. Plan ma dwa cele: szybko odreagować na sankcje, a następnie - maksymalnie zmniejszyć zależność Rosji od świata zewnętrznego.
Wszystkie aktywa i rachunki w euro i dolarach, które są w krajach NATO mają zostać przeniesione do krajów neutralnych; a obligacje krajów NATO znajdujące się w rosyjskich rękach - sprzedaże przed terminem. Bank centralny Rosji powinien szybko zmniejszyć posługiwanie się dolarami i wyprzedać papiery skarbowe krajów zaangażowanych w sankcje.
Państwowe koncerny i banki muszą dostać możliwość zamiany kredyty z banków zachodnich na rublowe. Finansować to ma Bank Rosji - przeprowadzi emisję specjalną a pieniądze umieści bank WEB.
Plan zakłada też obniżenie zależności sektora finansowego Rosji od infrastruktury obcej oraz całej gospodarki od rozliczeń w dolarach. Trzeba ograniczyć pozycję walutową banków komercyjnych, co zapobiec spekulacjom z rublem i ucieczce kapitału. Banki będą musiały utworzyć 100 proc. rezerwy na zobowiązania dłużne zagranicznych klientów.
Głaziew proponuje przejście na narodowe waluty w rozliczeniach krajami Związku Celnego (Białoruś, Kazachstan) oraz innymi partnerami spoza USA i Unii. Do tego dojdzie edukacja obywateli, by nie trzymali rachunków walutowych, bowiem walutowe transkacje banków zostaną w wyniku wzmocnienia sankcji - zamrożone.