Reklama
Rozwiń

Rosja zabiera potentatom

Wła­dzom Kry­mu nie do­pi­na się bu­dżet, przej­mu­ją więc ak­ty­wa ukra­iń­skich oli­gar­chów. Ale nie tyl­ko.

Publikacja: 04.09.2014 04:45

Rosja zabiera potentatom

Foto: Bloomberg

Na pierw­szy ogień idzie ma­ją­tek Iho­ra Ko­ło­moj­skie­go, wła­ści­cie­la Pri­vat­ban­ku – naj­więk­sze­go pry­wat­ne­go ban­ku na Ukra­inie. Prze­ję­cie i na­cjo­na­li­za­cję krym­skie­go od­dzia­łu wła­dze tłu­ma­czą chę­cią wy­pła­ty re­kom­pen­sat klien­tom te­go ban­ku. Obie­cu­ją, że zwrot kwot do 700 tys. ru­bli do­sta­ną wszy­scy, któ­rzy trzy­ma­li w ban­ku pie­nią­dze.

Klien­ci VIP otrzy­ma­ją też pe­łen zwrot – czę­sto idą­cych w mi­lio­ny do­la­rów – lo­kat. Skąd na to środ­ki? Par­la­ment krym­ski, któ­ry mie­nie Ko­ło­moj­skie­go na­cjo­na­li­zo­wał, skie­ro­wał je na prze­tar­gi.

– Obie­ca­li­śmy miesz­kań­com Kry­mu, że wszyst­kie zo­bo­wią­za­nia ban­ku wo­bec klien­tów ure­gu­lu­je­my – cy­tu­je Sier­gie­ja Ak­se­no­wa, sze­fa re­pu­bli­ki, ro­syj­ska ga­ze­ta „Kom­mier­sant".

Nie by­ło­by kło­po­tu, gdy­by nie ro­syj­ska anek­sja Kry­mu, w wy­ni­ku któ­rej Bank Ro­sji ode­brał li­cen­cje dzia­ła­ją­cym na te­re­nie pół­wy­spu ban­kom ukra­iń­skim. W od­dzia­łach Pri­vat­ban­ku miesz­kań­cy trzy­ma­li  6,23 mld hry­wien, czy­li 35 proc. wszyst­kich ban­ko­wych lo­kat na pół­wy­spie. Nie wia­do­mo więc, czy sprze­da­ne na prze­tar­gach mie­nie wy­star­czy do po­kry­cia wszyst­kich rosz­czeń 40 ty­się­cy krym­skich klien­tów.

Ro­sja­nie wi­ną za sy­tu­ację obar­cza­ją Ko­ło­moj­skie­go – gu­ber­na­to­ra Dniepropietrowska w rzą­dzie Ar­se­ni­ja Ja­ce­niu­ka. Wy­ty­ka­ją mu, że bank prze­rwał dzia­łal­ność na Kry­mie w mar­cu  (trwa­ły wal­ki) i od­mó­wił ro­syj­skie­mu Fun­duszo­wi do­stę­pu do da­nych klien­tów. Dla­te­go – jak tłu­ma­czą – do dziś 30 tys. klien­tów Ko­ło­moj­skie­go nie do­sta­ło swo­ich pie­nię­dzy. Wła­dze w Mo­skwie na­ło­ży­ły areszt na nie­ru­cho­mo­ści oli­gar­chy w sto­li­cy Ro­sji. Mię­dzy in­ny­mi na biu­ro­wiec w cen­trum.

Reklama
Reklama

Krym­ski rząd zde­cy­do­wał się też prze­jąć fir­mę Krym­gaz na­le­żą­cą do in­ne­go oli­gar­chy ukra­iń­skie­go – Dmy­tro Fir­ta­sza. Ten ga­zo­wy po­ten­tat jest jed­nak do­brze wi­dzia­ny na Krem­lu, przez wie­le lat za­ro­bił kro­cie na po­śred­nic­twie w do­sta­wach ga­zu z Gaz­pr­omu na Ukra­inę. Je­go fir­ma ma więc zo­stać wy­ku­pio­na. Nie wia­do­mo, skąd wła­dze pół­wy­spu we­zmą na to pie­nią­dze. Krym­gaz wła­da 9 tys. km ma­gi­stra­li ga­zo­wych, ma od­dzia­ły w 14 mia­stach, zaj­mu­je się dys­try­bu­cją i ser­wi­so­wa­niem, za­trud­nia 3500 lu­dzi. Wart jest więc bli­sko 150 mln dol. A w bu­dże­cie Kry­mu na przy­szły rok zionie dziu­ra 46 mld ru­bli (1,2 mld dol.).

Fir­tasz mo­że więc do­stać za swo­ją fir­mę ty­le, ile krym­skie wła­dze chcą za­pła­cić ro­syj­skim przed­się­bior­com Sier­gie­jo­wi i An­drie­jo­wi Ar­szy­no­wym za prze­ję­cie ich stu­dia fil­mo­we­go Jał­ta. Wła­ści­cie­le oce­nia­ją war­tość stu­dia na 45 mln dol., a wła­dze Kry­mu da­ją im 250 tys. dol.

—Iwona Trusewicz

Na pierw­szy ogień idzie ma­ją­tek Iho­ra Ko­ło­moj­skie­go, wła­ści­cie­la Pri­vat­ban­ku – naj­więk­sze­go pry­wat­ne­go ban­ku na Ukra­inie. Prze­ję­cie i na­cjo­na­li­za­cję krym­skie­go od­dzia­łu wła­dze tłu­ma­czą chę­cią wy­pła­ty re­kom­pen­sat klien­tom te­go ban­ku. Obie­cu­ją, że zwrot kwot do 700 tys. ru­bli do­sta­ną wszy­scy, któ­rzy trzy­ma­li w ban­ku pie­nią­dze.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama