Lifting rządu, a przy okazji likwidacja resortów

Nowy gabinet? bez resortu sportu?i turystyki, i może też bez Mateusza Szczurka?

Publikacja: 09.09.2014 15:44

Oczekiwania koalicjanta dotyczące likwidacji Ministerstwa Skarbu i podziału resortu infrastruktury i rozwoju raczej nie zostaną spełnione. Jednak na otarcie łez PSL najprawdopodobniej dojdzie do podziału resortu sportu i turystyki. Ten pierwszy przypadnie ministrowi edukacji, druga zaś włączona zostanie do resortu gospodarki.

– Pomysł likwidacji Ministerstwa Skarbu nie byłby taki zły, bo obecnie zarządzaniem państwowym mieniem zajmują się trzy resorty – uważa polityk blisko związany z Kancelarią Premiera. – Pytanie tylko, czy jego kompetencje powinny przypaść ministrowi gospodarki, czy raczej finansów.

Dodaje on jednak, że nowa premier, Ewa Kopacz, nie będzie zainteresowana wzmacnianiem pozycji koalicjanta w rządzie i nie zechce znacząco zwiększać kompetencji ministrów z PSL. Z drugiej strony mogą oni czuć się spokojnie, jeśli chodzi o wymianę na stanowiskach szefów resortów.

Wśród nazwisk ministrów, którzy rozstaną się z resortem i opuszczą rząd albo przejdą gdzie indziej, wymieniani są: Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSW, Bartosz Arłukowicz kierujący resortem zdrowia, minister sprawiedliwości Marek Biernacki i Andrzej Biernat odpowiadający za sport i turystykę. Wśród stricte gospodarczych resortów ma nastąpić zmiana szefa resortu finansów. W tym wypadku jednak Kopacz może mieć problemy z obsadą stanowiska, dlatego przy odejściu Mateusza Szczurka z rządu stoi duży znak zapytania. – Jeśli Szczurek chce z rządu odejść, to dobrze o nim świadczy, zrobił swoje, ale nie wiem, kto miałby go zastąpić, chyba tylko polityk, który pragnąłby realizować własne cele – dodaje nasz rozmówca. W grę nie wchodzi Jan Krzysztof Bielecki, bo on chciałby być jednocześnie wicepremierem, co mogłoby skomplikować relacje z PSL. Poza tym jest wymieniany wśród kandydatów na stanowisko jednego z komisarzy UE.

Nie wiadomo też, co z wicepremier Elżbietą Bieńkowską, kierującą resortem infrastruktury. Według nieoficjalnych informacji ma ona objąć stanowisko unijnego komisarza, ale sprawa nie jest przesądzona.

Donald Tusk ma złożyć dymisję rządu dziś po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. – Prezydent Komorowski przyjmie ją w  czwartek po południu, a potem będzie chciał rozmawiać z kandydatką koalicji na premiera Ewą Kopacz – mówiła wczoraj po spotkaniu Bronisława Komorowskiego z Januszem Piechocińskim szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek.

Wówczas też prezydent będzie chciał usłyszeć propozycję składu rządu. Według naszych informacji o tym, kto mógłby być powołany na jakie stanowisko, koalicjanci mieli rozmawiać wczoraj późnym wieczorem. Przed spotkaniem Piechociński podkreślił, że  jest pewny swojej pozycji i że będzie rekomendować, aby ministrowie PSL: rolnictwa Marek Sawicki i pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, zostali na stanowiskach. – To dobrzy ministrowie, sprawdzili się – podsumował.

Oczekiwania koalicjanta dotyczące likwidacji Ministerstwa Skarbu i podziału resortu infrastruktury i rozwoju raczej nie zostaną spełnione. Jednak na otarcie łez PSL najprawdopodobniej dojdzie do podziału resortu sportu i turystyki. Ten pierwszy przypadnie ministrowi edukacji, druga zaś włączona zostanie do resortu gospodarki.

– Pomysł likwidacji Ministerstwa Skarbu nie byłby taki zły, bo obecnie zarządzaniem państwowym mieniem zajmują się trzy resorty – uważa polityk blisko związany z Kancelarią Premiera. – Pytanie tylko, czy jego kompetencje powinny przypaść ministrowi gospodarki, czy raczej finansów.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli