W środę po południu za dolara płacono ponad 44 ruble. Wobec koszyka dolar-euro kurs przebił poziom 50 rubli. Osłabienie przekroczyło 2 proc. Przez ostatnie trzy miesiące rubel stracił wobec dolara 19 proc. i jest pod tym względem najgorszą walutą świata. Analitycy wskazują, że w nadchodzących tygodniach rubel może nadal tracić, zwłaszcza że bank centralny Rosji ogranicza swoje interwencje.
Środowy komunikat Banku Rosji mówi, że będzie on wydawał na obronę kursu rubla maksymalnie 350 mln dol. dziennie. Dotychczas wydawał zwykle 350 mln dol. na każde 5 kopiejek, o które kurs rubla spadł poniżej dolnej granicy pasma wahań wyznaczonego przez bank centralny.
Tylko w październiku Bank Rosji przeznaczył na obronę rubla 30 mld dol. Od początku tego roku jego rezerwy zmniejszyły się o 73 mld dol., do 439 mld dol.
Takie interwencje ani szokowa podwyżka stóp procentowych do 9,5 proc., nie zdołały jednak powstrzymać deprecjacji rosyjskiej waluty.
Bank Rosji tłumaczy ograniczenie interwencji tym, że chce w ten sposób przeciwdziałać „strategiom spekulacyjnym" mającym na celu osłabienie rubla. Nie wycofuje się on również z planów uelastycznienia kursu narodowej waluty w 2015 r. Ma wówczas zostać zniesione pasmo wahań kursowych.