Rada może uwzględnić przyszłe wydatki do liczenia opłaty śmieciowej

Przy kalkulacji kosztów wywozu śmieci można brać pod uwagę także należności z umów czy przetargów, które nie zostały jeszcze sfinalizowane.

Publikacja: 06.09.2024 08:27

Rada może uwzględnić przyszłe wydatki do liczenia opłaty śmieciowej

Foto: Adobe Stock

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) przesądził kolejny spór o opłaty za śmieci.

Chodziło o uchwałę z grudnia 2022 r. dotyczącą metod ustalenia i samej stawki opłaty śmieciowej, przyjętą przez radę dużego miasta. Ta wzbudziła jednak poważne zastrzeżenia jednego z mieszkańców. Przede wszystkim zarzucił, że przy jej uchwalaniu doszło do przekroczenia ustawowego upoważnienia. A konkretnie do ustanowienia opłaty za śmieci w kwocie wyższej niż ustawowy limit m.in. przez zaokrąglenie z 41,239 zł do 41,24 zł. Skarżący uważał bowiem, że zaokrąglanie opłaty śmieciowej jest sprzeczne z prawem. Kwestionował też sam sposób kalkulacji opłat m.in. dlatego, że przy procedowaniu uwzględniono kwoty wskazane przez firmy zgłoszone do przetargu, choć te nie został jeszcze rozstrzygnięty.

Czytaj więcej

Można żądać zwrotu opłat za śmieci po unieważnieniu uchwały. Przełomowy wyrok

WSA: niedozwolone zaokrąglanie opłat

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu unieważnił uchwałę, ale tylko w części dotyczącej zaokrąglenia. Zauważył, że ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie wskazuje wprost, czy i w jaki sposób należy zaokrąglać liczby dziesiętne powstające w wyniku obliczania stawki opłaty za pojemnik zgodnie z art. 6k ust. 2a pkt 1.

A po analizie przepisów i piśmiennictwa doszedł do przekonania, że zaskarżona uchwała w zakresie, w jakim zaokrągla wysokość spornej stawki, była wydana sprzecznie z prawem. I tak kwestię zaokrąglenia na 0,01 zł przesądził na niekorzyść samorządowców.

Samorządowcy broń złożyli. Inicjator całej sprawy poszedł zaś do NSA i… przegrał. Co ciekawe, w ustnych motywach uzasadnienia sąd pokusił się o krytykę stanowiska WSA w zakresie zaokrąglenia. Uznał je za zaskakujące i błędne. Problem tylko w tym, że miasto go nie zaskarżyło i wyrok WSA także w tej części nie został podważony.

Opłata śmieciowa to nie podatek

Zarzutów skarżącego zaś nie podzieli. Nie zgodził się, że opłata śmieciowa jest podatkiem w rozumieniu art. 217 konstytucji. I rada ma prawo wybrać metodę jej kalkulacji z ustawowego katalogu. Jak jednak tłumaczył sędzia NSA Jacek Brolik, sąd administracyjny nie może jej wybrać sam. Może ją tylko skontrolować.

Czytaj więcej

Śmieci sklepów, biur, restauracji i hoteli będą droższe

NSA uznał ponadto, że przy kalkulacji kosztów wywozu śmieci można uwzględnić również należności wynikające z jeszcze nierozstrzygniętych przetargów. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: III FSK 189/24

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) przesądził kolejny spór o opłaty za śmieci.

Chodziło o uchwałę z grudnia 2022 r. dotyczącą metod ustalenia i samej stawki opłaty śmieciowej, przyjętą przez radę dużego miasta. Ta wzbudziła jednak poważne zastrzeżenia jednego z mieszkańców. Przede wszystkim zarzucił, że przy jej uchwalaniu doszło do przekroczenia ustawowego upoważnienia. A konkretnie do ustanowienia opłaty za śmieci w kwocie wyższej niż ustawowy limit m.in. przez zaokrąglenie z 41,239 zł do 41,24 zł. Skarżący uważał bowiem, że zaokrąglanie opłaty śmieciowej jest sprzeczne z prawem. Kwestionował też sam sposób kalkulacji opłat m.in. dlatego, że przy procedowaniu uwzględniono kwoty wskazane przez firmy zgłoszone do przetargu, choć te nie został jeszcze rozstrzygnięty.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Absolwenci KSSiP w zawieszeniu, bo pominięto ich przy nominacjach
Nieruchomości
Ogródki działkowe nie zostaną zlikwidowane. Resort zmienia przepisy
W sądzie i w urzędzie
Pupil w KROPiK. Nowy obowiązek dla posiadaczy psów i kotów
Prawo karne
Jest kluczowa opinia ws. wypadku na S8, którą jechała sędzia Gersdorf
Prawo karne
"Frog", najbardziej znany polski pirat drogowy, ścigany listem gończym
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności