Unia rynków kapitałowych potrzebna, ale i groźna

Utworzenie unii rynków kapitałowych to teoretycznie dobry pomysł, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Te mogą być dla Polski bardzo niebezpieczne.

Publikacja: 13.03.2023 03:00

Unia rynków kapitałowych potrzebna, ale i groźna

Foto: Adobe Stock

Odżywa temat unii rynków kapitałowych (URK). W ostatnich dniach na łamach m.in. „Rzeczpospolitej” Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Christine Lagarde, prezes EBC, Paschal Donohoe, szef Eurogrupy, i Werner Hoyer, prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego, apelowali: „Naszym obowiązkiem jest zadbanie o to, by europejskie przedsiębiorstwa znajdowały możliwości finansowania, których szukają, tutaj, w UE. Potrzebujemy unii rynków kapitałowych, która przekieruje ogromne europejskie oszczędności ku przyszłym motorom wzrostu”.

Argumenty kierownictwa UE są w zasadzie tożsame z tymi, które od lat słyszymy w kontekście polskiego rynku kapitałowego. Pytanie jednak, czy unia rynków kapitałowych faktycznie będzie sprzymierzeńcem takich ekosystemów, jak polski? Sama UE to z jednej strony dobrodziejstwo, ale też i szereg wymagań czy regulacji, które boleśnie odczuł nasz rynek kapitałowy.

Polska, owszem, jest największym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej, ale jednocześnie wciąż dzieli nas spory dystans do największych europejskich rynków. To powoduje, że dyskusja o URK z polskiej perspektywy wcale nie jest dyskusją jedynie o szansach.

„Od początku prac nad URK Polska odnosi się do postulatu budowy europejskiej unii rynków kapitałowych pozytywnie – z zastrzeżeniem, że nie powinna ona prowadzić do powstania jednego scentralizowanego rynku kapitałowego w całej Unii Europejskiej poprzez zaburzenie konkurencji na skutek budowania pozycji monopolistycznych. Polska opowiada się za koncepcją tzw. policentrycznej unii rynków kapitałowych – powinna ona opierać się na lokalnych rynkach kapitałowych i zapewniać swobodny przepływ kapitału między tymi rynkami, umożliwiając jednocześnie wybór kraju pozyskiwania finansowania” – podkreśla Ministerstwo Finansów.

To bowiem, co może być dobre dla największych, wcale nie musi być takie dla mniejszych. Dlatego, jak wskazuje MF, nowe rozwiązania powinny przede wszystkim zmierzać do stworzenia europejskiego systemu otwartych rynków kapitałowych, współpracujących ze sobą i oferujących niedyskryminujący dostęp dla inwestorów i emitentów.

„Lokalnym rynkom powinno się także zapewnić możliwość budowania swojej konkurencyjności w oparciu o specjalizacje” – wskazuje MF.

Eksperci ostrzegają, że wrzucenie wszystkich do jednego worka może odbić się nam czkawką. – Aby mówić o powodzeniu unii rynków kapitałowych, regulacje UE w zakresie tworzenia jednolitych ram działania nie powinny wzmacniać systemowej przewagi globalnych instytucji, która może być niekorzystna dla mniejszych rynków. Nie należy także tworzyć sytuacji prowadzącej do konsolidacji rynku kapitałowego i budowania jednego centrum finansowego w UE – mówi Maciej Trybuchowski, prezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.

Ryzyk jest zresztą więcej. To chociażby potencjalny przerost formy nad treścią.

– Apel o unifikację rynków kapitałowych w UE jest zasadniczo słuszny, o ile będzie prowadził wreszcie do zmniejszenia liczby i uproszczenia regulacji. A co do tego można mieć uzasadnione wątpliwości – wskazuje z kolei Rafał Mikusiński, zastępca przewodniczącego KNF.

Waldemar Markiewicz, szef Izby Domów Maklerskich, podkreśla natomiast, że temat URK absolutnie nie zwalnia z lokalnego myślenia o wspieraniu rynku, wręcz przeciwnie.

– Plany integracji rynków kapitałowych w UE nie negują potrzeby wspierania rozwoju rynku krajowego przez władze i instytucje państwa polskiego. Jest to szczególnie ważne w przypadku słabiej rozwiniętych państw członkowskich UE, w tym Polski, m.in. ze względu na większe potrzeby inwestycyjne, niebezpieczeństwo poszerzenia się luki między nimi a rynkami bardziej dojrzałymi i większą dotkliwość potencjalnych kosztów nowych rozwiązań (w ramach unii rynków kapitałowych) dla mniejszych podmiotów i rynków – podkreśla Waldemar Markiewicz.

Odżywa temat unii rynków kapitałowych (URK). W ostatnich dniach na łamach m.in. „Rzeczpospolitej” Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Christine Lagarde, prezes EBC, Paschal Donohoe, szef Eurogrupy, i Werner Hoyer, prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego, apelowali: „Naszym obowiązkiem jest zadbanie o to, by europejskie przedsiębiorstwa znajdowały możliwości finansowania, których szukają, tutaj, w UE. Potrzebujemy unii rynków kapitałowych, która przekieruje ogromne europejskie oszczędności ku przyszłym motorom wzrostu”.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Rośnie unijne wsparcie start-upów
Finanse
Mnogość pożyczek dla przedsiębiorstw w regionach
Finanse
Polskie akcje dalej w czołówce. Miesiąc złota i srebra
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele