Konferecja XTB Investing Masterclass już na dobre wpisała się w kalendarz najważniejszych wydarzeń na rynku finansowym. Jej prestiż cały czas zresztą rośnie, do czego walnie przyczyniają się prelegenci imprezy. XTB Investing Masterclass to już jednak nie tylko prezentacje i panele dyskusyjne o tym, w co i jak inwestować, ale też tematy związane z polityką pieniężną i fiskalną, wydarzeniami na rynkach surowców czy też tych z obszarów geopolitycznych. W obecnych czasach nie ma bowiem świadomych i skutecznych inwestycji bez wspomnianych aspektów.
Co ze stopami?
Siódma już edycja XTB Investing Masterclass, której partnerem była „Rzeczpospolita”, odbyła się pod koniec października w Warszawie.
– Pracując nad agendą wydarzenia, dążyliśmy do tego, aby jak najpełniej przybliżyć wszystkie bieżące aspekty mogące mieć wpływ na rynki w najbliższym czasie. W ten sposób chcielibyśmy dać naszym uczestnikom kompendium niezbędnej wiedzy ułatwiającej im zrozumienie tych dynamicznych zmian, które w ostatnich miesiącach występują na rynkach – zapowiadał przed konferencją Jakub Paturalski, dyrektor polskiego oddziału XTB.
Słowa udało się dotrzymać. Podczas prezentacji, dyskusji, a także w rozmowach z „Rzeczpospolitą” eksperci poruszyli najważniejsze tematy szeroko rozumianego rynku. Nie zabrakło oczywiście wątków związanych z szalejącą w Polsce, ale też i na świecie, inflacją, czy też tym, co powinna robić RPP. – Dzisiaj nie ma większego znaczenia to, czy w I kwartale przyszłego roku inflacja w Polsce przebije poziom 20 proc. Znaczenie ma to, kiedy zobaczymy inflację w miarę blisko celu, który wynosi 2,5 proc. Mamy obecnie niekomfortową sytuację. Cykl podwyżek stóp procentowych w Polsce nie powinien się więc kończyć. Potrzebne są dodatkowe środki zaradcze, aby do tego celu inflacyjnego dojść. Spodziewam się, że pod koniec przyszłego roku inflacja będzie wynosiła w okolicach 9 proc. To nadal będzie dużo za dużo – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. Ostrzegał on także, że sytuacja gospodarcza w Polsce może się jeszcze pogorszyć. – Rynki już teraz widzą słabą gospodarkę, którą konsumenci, uczestnicy życia gospodarczego, przedsiębiorcy odczują w okresie zimowo- wiosennym. Pewne problemy zaczynają się bardzo jasno rysować. Chodzi głównie o wzrost kosztów produkcji, a także o słabnącą konsumpcję – podkreślał Kwiecień.
Wojna będzie trwała
Świat inwestycji i finansów w tym roku przeżył kolejny wstrząs. Zmiana polityki pieniężnej przez banki centralne na bardziej restrykcyjną to pochodna inflacji, która z kolei wynika m.in. z rosnących cen surowców. To zaś jest pokłosiem wojny w Ukrainie. Tematu tego nie mogło zabraknąć także podczas XTB Investing Masterclass. Eksperci nie mają natomiast złudzeń: na szybkie zakończenie wojny nie ma co liczyć.