Słynna z nieprzejednanego ścigania przestępstw podatkowych amerykańska agencja skarbowa IRS na pewno ma istotny udział w tym, że Stany Zjednoczone należą do państw z najmniejszym udziałem szarej strefy.
Nie oznacza to jednak, że zlikwidowały ją do końca – co potwierdziła przed kilkoma laty afera z pracującymi na czarno imigrantami w sklepach Wall-Mart. Według światowego eksperta od gospodarki cienia, prof. Friedricha Schneidera w ubiegłym, kryzysowym roku zwiększyła ona amerykański PKB o 7,6 proc. (wobec 7 proc. rok wcześniej). To i tak najmniej wśród państw OECD.
[wyimek][srodtytul]13,8 proc.[/srodtytul] dodaje do PKB szara strefa w 21 czołowych krajach OECD [/wyimek]
Skąd ta skuteczność IRS? Mikołaj Woźniak, ekspert podatkowy w firmie doradczej PricewaterhouseCoopers w Nowym Jorku, ocenia, że pomagają profesjonalizm i doświadczenie inspektorów IRS, którzy specjalizują się w konkretnych branżach. Ta orientacja w specyfice biznesu pomaga szybko wychwycić zjawiska odbiegające od normy.
W dodatku gdy standardowa kontrola IRS podejrzewa przychody czy pracę na czarno, wzywa na pomoc IRS – Criminal Investigation, która ma dużo większe uprawnienia do zdobywania informacji. W USA kary za przestępstwa podatkowe są często wyższe niż za inne przewinienia, stąd gdy śledztwo ma kilka wątków, władze koncentrują się na podatkach.