Reklama
Rozwiń

Fortuna Czarneckiego rośnie najszybciej

W pierwszym kwartale wartość portfeli giełdowych krezusów wzrosła o ponad 20 proc. Majątek tuzów warszawskiego parkietu wyceniany jest obecnie na 17,5 mld zł. Akcje z ich portfeli drożały mocniej niż rynek

Publikacja: 01.04.2010 09:26

Leszek Czarnecki

Leszek Czarnecki

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Z naszego zestawienia wynika, że w I kwartale tego roku majątek dziesięciu największych graczy na GPW wzrósł o przeszło 20 proc. Obok zmiany kursów akcji wpływ na to miało także zwiększenie pakietów posiadanych akcji. Ale nawet gdyby wyeliminować ten czynnik, to i tak portfel walorów największych graczy zwiększyłby się o ponad 15 proc. W tym czasie wartość papierów notowanych na GPW wzrosła tylko o 6 proc. (WIG). W naszej analizie braliśmy pod uwagę giełdowe majątki inwestorów, którzy mają udziały w co najmniej trzech firmach.

Czy to oznacza, że drobni inwestorzy, którzy swoje strategie opierają na znanych nazwiskach, są skazani na sukces? – Ślepe kopiowanie ruchów dużych graczy na GPW czasami w krótkim terminie może przynieść korzyści, ale jest niezwykle ryzykowne. Musimy bowiem pamiętać, że mają oni zupełnie inne priorytety, inne pieniądze i inny horyzont inwestycyjny, czego drobny inwestor może nie być świadomy. Lepiej poświęcić czas na przyjrzenie się danej spółce i sprawdzenie jej kondycji – mówi Szymon Borawski-Reks zarządzający funduszami Arka BZ WBK. – Argument: inwestuję w firmę, bo posiada ją w portfelu inny inwestor, nawet jeśli to duży gracz, to zdecydowanie za mało.

Na koniec I kwartału łączna wartość akcji w portfelach giełdowych rekinów przekroczyła 17,5 mld zł. Oznacza to, że mają oni w swoich rękach majątek odpowiadający prawie 4 proc. kapitalizacji krajowych spółek notowanych na giełdzie.

Nie zaszły natomiast zmiany w kolejności najbogatszych inwestorów. Na pozycji lidera umocnił się Leszek Czarnecki z majątkiem wycenianym na przeszło 6,2 mld zł, co w sporym stopniu wynikało z połączenia spółek z jego „stajni”: Nobel Banku i Getin Banku. W nowym podmiocie (GetinNoble) Leszek Czarnecki ma udziały warte prawie 5,4 mld zł. Na drugim miejscu utrzymał się Michał Sołowow. W ciągu trzech miesięcy wartość jego portfela wzrosła o ponad 19 proc., do niemal 3,7 mld zł. Giełdowy majątek trzeciego na liście Zygmunta Solorza-Żaka, który szacujemy na blisko 3,2 mld zł, wzrósł zaś o niespełna 17 proc.

Z majątkiem ponad 500 razy mniejszym niż lider stawkę zamyka wzbudzający sporo emocji wśród drobnych graczy Mariusz Patrowicz, znany z inwestycji w akcje tzw. śmieciowych spółek (według stanu na koniec roku większość z nich notuje straty). Ostatnio niektóre transakcje inwestora pod lupę wzięła prokuratura (chodzi m.in. o podejrzenie manipulacji akcjami spółki Chemoservis-Dwory).

Reklama
Reklama

W ostatnich tygodniach Komisja Nadzoru Finansowego wydała komunikat, w którym zwraca uwagę, że kupowanie akcji po informacji o pojawieniu się w akcjonariacie modnego inwestora niesie ze sobą duże ryzyko. – To ostrzeżenie, zwłaszcza dla osób, które na giełdzie inwestują od niedawna. Doświadczeni inwestorzy są dobrze obeznani z problemem – komentuje Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Z naszych szacunków wynika, że firmy, w których mają udziały znani inwestorzy, w 2009 r. wypracowały ok. 6 proc. łącznych przychodów giełdowych firm. Ich udział w osiągniętym zysku operacyjnym wynosi ok. 6 proc., a w zysku netto 2,5 proc.

Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama