Recesja może dotknąć mieszkaniówkę

Zagrożenie upadłością wciąż jest najwyższe w budownictwie. Ale poziom ostrzegawczy dotyczy też średnich firm handlowych i małych usługowych.

Aktualizacja: 14.01.2013 01:27 Publikacja: 14.01.2013 01:26

Tak wynika z najnowszego raportu o kondycji gospodarki i branż, który przygotowują zespół prof. Jerzego Hausnera z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości.

– Raz na kwartał w ramach projektu „Instrument szybkiego reagowania" ekonomiści prognozują wskaźnik zagrożenia upadłością. Przedstawiają też prognozę sytuacji makroekonomicznej. Z tej wynika, iż jesienią można będzie dostrzec pierwsze symptomy ożywienia gospodarczego, w tym popytu krajowego i sprzedaży detalicznej – mówi Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP.

Trzy stopnie zagrożenia

Nie oznacza to jednak, że zmniejsza się zagrożenie upadłością firm. Wciąż najbardziej niepokojąca jest sytuacja w budownictwie, tym bardziej że pogorszenie koniunktury dotyczy już nie tylko budownictwa infrastrukturalnego, ale także mieszkaniowego.

Ekonomiści opracowali trzy stopnie wskaźnika zagrożenia upadłością. – Od 0 do 20 proc. to poziom niski (akceptowalny), 20–40 proc. – poziom ostrzegawczy, a powyżej 40 proc. – poziom wysoki – wyjaśnia Jarosław Kaczmarek, ekspert wiodący mikroekonomicznej części projektu. I dodaje: – Dla budownictwa wynosi prawie 47 proc. Wskazuje to na poważną recesję w tej branży w ciągu najbliższych 18 miesięcy.

Zespół przypuszcza, że spadek aktywności budownictwa mieszkaniowego może wynieść ok. 5–10 proc., licząc rok do roku, przynajmniej do września 2013 r. Sytuacja w branży jest tym bardziej niepokojąca, że sektor zatrudnia tylko w średnich i dużych firmach ponad 200 tys. osób przy budowie obiektów infrastrukturalnych i mieszkań.

Autorzy zwracają też uwagę na górnictwo węglowe. Tu też prognozują kilkuprocentowy spadek wydobycia węgla kamiennego i brunatnego. Wskaźnik upadłości dla dużych firm w branży wzrósł gwałtownie z 14,9 proc. w I kw. 2012 r. do 24,0 proc. w II kw. 2012 r., czyli do poziomu ostrzegawczego.

Prognoza koresponduje z opublikowanymi przez Ministerstwo Gospodarki danymi za trzy kwartały 2012 r., że w górnictwie rosną koszty, a maleją zyski. Przy czym sprzedaż zmalała o 10 proc. (5 mln ton) i o tyle samo wzrosły zapasy węgla (z niespełna 2 do 7 mln ton).

Co przyniosą dane

Ekonomiści zwracają też uwagę na kondycję transportu lotniczego i firm turystycznych. Wskaźnik zagrożenia upadłością firm organizatorów turystyki, pośredników i agentów nadal będzie wysoki w I półroczu 2013 r. Dla firm turystycznych obliczony na podstawie danych finansowych za I półrocze 2012 r. wyniósł ponad 57 proc. i był jednym z najwyższych w usługach. Autorzy raportu przewidują, że po lepszym II półroczu 2012 r. początek tego roku może być znów trudny w turystyce. Mogą powrócić problemy z upadłościami. Z badań PARP i UE w Krakowie wynika też, że firmy handlowe i transportowe są przy granicy między poziomem akceptowalnym i ostrzegawczym.

– Decydująca będzie obserwacja wyników finansowych w II półroczu 2012 r. (GUS pierwsze dane opublikuje w końcu lutego – red.). Dziś wyniki analiz mikro zdecydowanie nie są podstawą tak optymistycznych prognoz, jakie wynikają z analiz makroekonomicznych – tłumaczy Kaczmarek.

Według autorów badania analiza zmian wartości stopnia zagrożenia upadłością w II półroczu 2011 r. i I półroczu 2012 r. skłania też do zwrócenia uwagi na firmy zajmujące się produkcją pozostałego sprzętu transportowego, metali, część firm zajmujących się informacją i komunikacją (z produkcją filmów, nagrań, programów telewizyjnych), usługami (w tym finansowymi i ubezpieczeniowymi), działalnością związaną z zatrudnieniem.

Tak wynika z najnowszego raportu o kondycji gospodarki i branż, który przygotowują zespół prof. Jerzego Hausnera z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości.

– Raz na kwartał w ramach projektu „Instrument szybkiego reagowania" ekonomiści prognozują wskaźnik zagrożenia upadłością. Przedstawiają też prognozę sytuacji makroekonomicznej. Z tej wynika, iż jesienią można będzie dostrzec pierwsze symptomy ożywienia gospodarczego, w tym popytu krajowego i sprzedaży detalicznej – mówi Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP.

Pozostało 85% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli