W piątek Bank of America poinformował o przejęciu za 4 mld dolarów Countrywide Financial, firmy specjalizującej się w kredytach hipotecznych. Na rynku wymienia się jeszcze kilka innych amerykańskich instytucji finansowych, które wkrótce mogą trafić w ręce większych banków. Chodzi m.in. o Washington Mutual, National City czy Sun Trust.

W Europie najsłynniejsza jest sprawa brytyjskiego banku hipotecznego Northern Rock, który bliski był bankructwa. Rząd brytyjski, przy pomocy banku inwestycyjnego Goldman Sachs, poszukuje dla niego nowych inwestorów. Nie jest to jednak łatwe zadanie, bowiem kryzys na rynku nieruchomości w USA nie tylko nadwątlił kondycję finansową wielu instytucji, ale również uczynił dług bankowy trudniej dostępnym. A zatem finansowanie przejęć, które zazwyczaj odbywa się m.in. przy udziale długu, jest obecnie znacznie utrudnione.

Problemy mają również największe grupy finansowe świata, takie jak Citigroup, Merrill Lynch czy Morgan Stanley. W ich przypadku ratunek nadchodzi z Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Fundusze inwestycyjne, zarządzające częścią z ogromnych rezerw walutowych krajów arabskich i tygrysów azjatyckich, chętne są do nabywania udziałów w zachodnich bankach.

W najtrudniejszej sytuacji jest Citigroup. Wczoraj telewizja CNBC poinformowała, że grupa będzie musiała spisać na straty aż 24 mld dolarów i zwolnić ok. 20 tys. pracowników. W grudniu arabski fundusz inwestycyjny Abu Dhabi dokapitalizował grupę kwotą 7,5 mld dolarów. Kolejne 3 mld dolarów może w nią zainwestować fundusz inwestycyjny z Kuwejtu. Ten sam fundusz zainwestuje 4 mld dolarów w bank inwestycyjny Merrill Lynch, który do tej pory pozyskał z Azji 6,4 mld dolarów. A to zapewne jeszcze nie koniec.

afp, ft.com