Fuzji tak dużych spółek jak Pekao Leasing i BPH Leasing na rynku leasingowym jeszcze nie było. Ale to jedynie zasługa zmian właścicielskich, czyli przejęcia przez bank Pekao większej części grupy BPH.
– Od jesieni trwają prace nad połączeniem spółek. Jesteśmy w trakcie wypracowywania rozwiązań, jak miałoby ono wyglądać. Ostatecznie prawne połączenie nastąpi pod koniec roku – mówi w rozmowie z „Rz” Irene Grzybowski, prezes Pekao Leasing.
Pekao Leasing zostanie prawdopodobnie aportem wniesione do BPH Leasing. Połączone spółki przyjmą nazwę pierwszej z nich. Z początkiem maja ma się już rozpocząć łączenie obu spółek.
– Przenosimy się do jednej siedziby i będziemy już mocno współpracować. Obecnie mamy podpisaną umowę o wzajemnej współpracy – mówi prezes Grzybowski. I zapewnia, że nie są planowane żadne zwolnienia pracowników. – W ciągu ostatnich pięciu lat nasze spółki leasingowe rozwijały się w tempie 40 proc. rocznie, dlatego następowało zwiększanie zatrudnienia. Nasze plany na kolejne lata też są bardzo ambitne – zapewnia prezes.
Gdyby fuzja nastąpiła w grudniu 2007 r., połączone spółki z 6,8 proc. udziałów w rynku zajęłyby piątą pozycję, tuż przed Millennium Leasing. Łączny zysk netto obu spółek za ubiegły rok wyniósł prawie 59 mln zł (w tym 42 mln zł BPH Leasing), co daje jej 2. pozycję.