Po przejęciu banku Merill Lynch przez Bank of America oraz bankructwie Lehman Brothers sposobów rozwiązania kłopotów finansowych poszukują Morgan Stanley i Goldman Sachs. To ostatnie banki inwestycyjne z Wall Street, które zachowały niezależność.
– W USA zmienia się model bankowości inwestycyjnej. Przestają istnieć niezależne banki, które mają własny bilans i finansują się z rynku. Stają się częścią banków komercyjnych – mówi Jacek Chwedoruk, dyrektor w Rothschild Polska.
Morgan Stanley rozmawia o fuzji z Wachovia Corporation, ale zwrócił się też z ofertą do China Investment Corporation, który zainwestował już w akcje tego banku 5 mld dol. i ma 9,9 procent udziałów. Według CNBC zainteresowanym akcjami Morgana może być też HSBC Holdings.
Także Goldman Sachs kontaktował się z kilkoma bankami, w tym Citigroup, JPMorgan Chase i Wells Fargo. Wczoraj stało się też jasne, że brytyjski bank Lloyds TSB za 22 mld dolarów kupi bank HBOS.
Kursy amerykańskich instytucji finansowych (Bank of America wzrósł ponad 10 proc.) wywindowały wczoraj nieoficjalne informacje o planowanym przez sekretarza skarbu Henry’ego Paulsona utworzeniu agencji, która przejęłaby “złe długi” od banków. To plan sprawdzony już w latach 80. Agencja miałaby się także zająć takimi zmianami w warunków kredytów hipotecznych, by ułatwić spłatę rat i odsunąć od rodzin widmo utraty domu.