Wczoraj na stronach ministerstwa finansów ukazał się “Monitor konwergencji nominalnej”. Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Wprowadzenia Euro przez Rzeczpospolitą Polską oceniło w nim aktualny stan wypełnienia przez Polskę i inne kraje Unii Europejskiej kryteriów z Maastricht. Odtąd zamierza na bieżąco monitorować sytuację i co miesiąc publikować raport w tej sprawie.
Aktualny raport sugeruje, że przyjęcie wspólnej waluty przez Polskę nastąpi w ciągu dziesięciu lat. Konkretnej daty jednak nie podaje. – Myślę, że rząd nie poda nam żadnej kolejnej daty wejścia do strefy euro, ale będzie się starał zrealizować to w 2013 roku – mówi Jakub Borowski, ekonomista z Invest Banku.
Na razie spełniamy jedno z pięciu najważniejszych Kryteriów z Maastricht, ale – jak podkreśla opracowanie – nie tylko u nas sytuacja pod tym względem wygląda źle. Problemy z kryteriami mają też m.in. Łotwa, Litwa, Bułgaria, Rumunia, Estonia, Malta i Węgry. W przypadku kryterium fiskalnego Komisja Europejska wzięła też na celownik państwa starej unii, które euro już u siebie mają. Nadmierny deficyt i wysoki dług odnotowały bowiem m.in. Francja, Malta i Grecja.
Eksperci biura przedstawiają kalendarz, z którego wynika, że zgodnie z zaleceniami komisji Polska wiarygodnie obniży nadmierny deficyt do zalecanych 3 proc. PKB w 2012 r. Tak więc pierwszą możliwą datą wejścia do strefy euro byłby rok 2014.
[wyimek]2016 zdaniem ekonomistów to pierwszy bezpieczny rok wejścia do strefy euro[/wyimek]