– Wszystkie ważne punkty porozumienia zostały już uzgodnione – mówi osoba związana z Ministerstwem Skarbu. – Należy jednak pamiętać, że po obu stronach ścierają się silne grupy interesów, które mogą przeszkodzić w jej podpisaniu – dodaje.
Jeśli prawnicy zgodzą się na ostateczną wersję porozumienia, to do jego podpisania może dojść w końcu przyszłego tygodnia. – Na walnym zgromadzeniu PZU 25 września powinno być już wszystko jasne. Państwo odzyska kontrolę nad tą spółką, a Eureko dostanie gotówkę. Ma to być autentyczny sukces obu stron konfliktu. Polska uniknie odszkodowania – dodaje nasz rozmówca. Sam dokument, który ma szansę zakończyć ośmioletni spór o kontrolę z akcjonariuszem największej firmy ubezpieczeniowej w Polsce, będzie musiał być jeszcze zaakceptowany przez władze Eureko i polski rząd. Ani resort skarbu, ani holenderski inwestor nie chcieli komentować naszych informacji.
Według naszego rozmówcy priorytetowym warunkiem ugody jest docelowo wyjście kapitałowe Eureko z PZU. W zamian za gotówkę Holendrzy mają się zgodzić na rezygnację z obietnicy zakupu od rządu dodatkowego pakietu akcji PZU (21 proc.). Pieniądze na spłatę Eureko mają pochodzić wyłącznie z dywidendy z zysku i z kapitałów polskiego ubezpieczyciela. PZU nie wypłacał dywidendy od trzech lat. Na kapitałach zapasowych spółka zgromadziła już 11,8 mld złotych (relatywnie łatwo może tę kwotę pozyskać, sprzedając obligacje skarbowe).
W warunkach ugody ma się znaleźć również zapis o upublicznieniu akcji spółki. – Nie podany będzie jednak żaden konkretny termin wprowadzenia PZU na giełdę – twierdzi nasz rozmówca. To właśnie poprzez giełdę Eureko miałoby w przyszłości sprzedać swój 33-proc. pakiet akcji towarzystwa i ostatecznie wycofać się z Polski.
Według informacji „Rz” banki inwestycyjne pracujące w tym procesie (Nomura dla Skarbu Państwa, a JP Morgan dla Eureko) uzgodniły już wspólną wycenę spółki. W ugodzie nie znajdzie się natomiast nic poza uzgodnionymi warunkami finansowymi. Nie będzie w niej zatem zapisów np. o oddaniu Rabobankowi (akcjonariusz holenderskiego inwestora) pełnej kontroli nad polskim Bankiem Gospodarki Żywnościowej (Rabobank ma obecnie 59 proc. akcji BGŻ).