Unia ujawni wyniki testów kondycji banków

Inwestorzy wkrótce dowiedzą się, czy ich banki są odporne na bankructwo. Unijny szczyt zdecydował o publikacji tak zwanych stress-testów banków. Bruksela chce przekonać kraje G20 do podatku od transakcji finansowej

Aktualizacja: 18.06.2010 06:26 Publikacja: 17.06.2010 21:52

Premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i

Premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso

Foto: AFP

[i]Anna Słojewska z Brukseli[/i]

– W drugiej połowie lipca wszystko zostanie ujawnione – powiedział wczoraj w Brukseli Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej. Decyzja dotyczy 27 państw Unii, więc również w Polsce inwestorzy i klienci dowiedzą się o kondycji sektora bankowego. Z tej decyzji najbardziej był zadowolony hiszpański premier.

– Wyniki pokażą, jak nieuzasadnione są rynkowe pogłoski – mówił Jose Zapatero. Hiszpanii bardzo zależało na publikacji wyników testów odporności banków na kryzys, bo najlepiej w UE wypadły dwie instytucje hiszpańskie: Santander i BBVA. A to dobra wiadomość w czasie, gdy Madryt musi zaprzeczać, jakoby chciał sięgnąć do unijnego programu pomocy, z którego skorzystała już Grecja. Wczoraj zresztą nie tylko Zapatero, ale i inni przywódcy przekonywali, że Hiszpania o żadne pieniądze nie prosi.

Unijni przywódcy nie porozumieli się w sprawie podatku płaconego przez banki, który miałby skompensować część kosztów poniesionych przez narodowe budżety w ramach ratowania banków przed upadłością, a także w przyszłości finansować ewentualne procedury naprawcze.

Część państw, jak np. Luksemburg, uważa, że podatkiem powinny być obłożone transakcje finansowe. Szwecja z kolei optuje za opłatami uzależnionymi od wielkości banków. Bo, jak twierdzi premier Fredriek Reinfeldt, podatek transakcyjny wprowadzony w Szwecji w latach 80. skończył się ucieczką biznesu do Oslo i Sztokholmu. Dlatego później wprowadzono tam fundusz ubezpieczeniowy, który ze składek banków będzie w przyszłości finansował działania zapobiegające kryzysowi. Ostatecznie unijny szczyt uznał, że każdy kraj wprowadzi system według swojego uznania i będzie zarządzał wpływami na poziomie krajowym. Podatek od transakcji może spowodować przeniesienie operacji finansowych poza Unię. Dlatego w przyszłym tygodniu na szczycie G20 w Toronto Europejczycy będą przekonywać innych do wprowadzenia podatku od transakcji.

– W drugiej połowie lipca wszystko zostanie ujawnione

– powiedział wczoraj w Brukseli Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej. Decyzja dotyczy 27 państw Unii, więc również w Polsce inwestorzy i klienci dowiedzą się o kondycji sektora bankowego. Z tej decyzji najbardziej był zadowolony hiszpański premier.

– Wyniki pokażą, jak nieuzasadnione są rynkowe pogłoski – mówił Jose Zapatero. Hiszpanii bardzo zależało na publikacji wyników testów odporności banków na kryzys, bo najlepiej w UE wypadły dwie instytucje hiszpańskie: Santander i BBVA. A to dobra wiadomość w czasie, gdy Madryt musi zaprzeczać, jakoby chciał sięgnąć do unijnego programu pomocy, z którego skorzystała już Grecja. Wczoraj zresztą nie tylko Zapatero, ale i inni przywódcy przekonywali, że Hiszpania o żadne pieniądze nie prosi.

Unijni przywódcy nie porozumieli się w sprawie podatku płaconego przez banki, który miałby skompensować część kosztów poniesionych przez narodowe budżety w ramach ratowania banków przed upadłością, a także w przyszłości finansować ewentualne procedury naprawcze.

Część państw, jak np. Luksemburg, uważa, że podatkiem powinny być obłożone transakcje finansowe. Szwecja z kolei optuje za opłatami uzależnionymi od wielkości banków. Bo, jak twierdzi premier Fredriek Reinfeldt, podatek transakcyjny wprowadzony w Szwecji w latach 80. skończył się ucieczką biznesu do Oslo i Helsinek. Dlatego później wprowadzono tam fundusz ubezpieczeniowy, który ze składek banków będzie w przyszłości finansował działania zapobiegające kryzysowi. Ostatecznie unijny szczyt uznał, że każdy kraj wprowadzi system według swojego uznania i będzie zarządzał wpływami na poziomie krajowym. Podatek od transakcji może spowodować przeniesienie operacji finansowych poza Unię. Dlatego w przyszłym tygodniu na szczycie G20 w Toronto Europejczycy będą przekonywać innych do wprowadzenia podatku od transakcji.

Szczyt przyjął założenia większej współpracy gospodarczej w UE, aby zapobiec kryzysom w przyszłości. Komisja Europejska będzie zwracała większą uwagę na poziom długu, również prywatnego. Państwa zgodziły się, że powinny obowiązywać efektywne sankcje dla tych, którzy łamią ustalenia paktu stabilizacji i wzrostu. Konkretne propozycje przygotuje teraz Komisja Europejska. Ma również przygotować unijne przepisy dotyczące najbardziej ryzykownych transakcji finansowych, jak np. tzw. nagiej krótkiej sprzedaży.

Zgodnie z polskimi postulatami szczyt potwierdził, że zarządzanie gospodarcze po nowemu w Unii ma się odbywać w gronie 27 państw. – Musimy uniknąć podziału między strefą euro a resztą Unii. Szczyty krajów szesnastki będą zwoływane tylko w wyjątkowych sytuacjach – zapewniał Van Rompuy. Podkreślił, że Unia nie potrzebuje nowych instytucji (o powołaniu stałego sekretariatu strefy euro mówił wcześniej prezydent Francji) i wszystkie nowe propozycje mogą zostać uzgodnione na podstawie obowiązującego traktatu lizbońskiego.

[i]Anna Słojewska z Brukseli[/i]

– W drugiej połowie lipca wszystko zostanie ujawnione – powiedział wczoraj w Brukseli Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej. Decyzja dotyczy 27 państw Unii, więc również w Polsce inwestorzy i klienci dowiedzą się o kondycji sektora bankowego. Z tej decyzji najbardziej był zadowolony hiszpański premier.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem