Unia Celna Rosji, Kazachstanu i Białorusi istnieje do połowy roku. Jej konsekwencją było ujednolicenie, a w większości obniżenie lub zniesienie stawek celnych na towary między trzema krajami.
Dziś Izba Obrachunkowa Federacji ogłosiła wyniki audytu pierwszych miesięcy istnienia Unii. Obniżka stawek celnych dotknęła ok. 10 proc. rosyjskiego importu, a wzrost ok. 3 proc. Oznacza to 158 mln dol. mniej wpływów z ceł w pierwszym kwartale.
A miało być odwrotnie i tak pięknie. Powstanie unii uzasadniano między innymi korzyściami, które z ujednolicenia stawek odniosą jej członkowie.
Według wyliczeń specjalistów z Instytutu Prognozowania Gospodarczego Kraju Rosyjskiej Akademii Nauk utworzenie Unii Celnej miało przynieść w ciągu pięciu lat jego trzem uczestnikom w sumie ok. 400 mld dol.
Z importowych ceł prawie 88 proc. miało przypaść Rosji, 7,3 proc. dla Kazachstanu, a 4,7 dla Białorusi.