Reklama

Japonia rezygnuje z obniżek podatków

Rząd w Tokio szuka pieniędzy na odbudowę kraju. Władze wycofały się z planowanych wcześniej obniżek podatku drogowego i CIT

Publikacja: 28.03.2011 15:34

Japonia rezygnuje z obniżek podatków

Foto: Bloomberg

Japońska Federacja Biznesu pozwoliła rządowi zrezygnować z obniżenia podatku obrotowego i zaapelowała przy okazji do firm, by przenosiły produkcję do zachodniej części kraju, nie zniszczonej przez wstrząsy i wodę. Rząd odroczył z kolei plany obniżenia myta.

Prezes tego wpływowego lobby, Hiromasa Yonekura oświadczył, że jego organizacja nie będzie walczyć z rządem, jeśli odroczy plany obniżenia stawki podatku płaconego przez firmy. Wynosi ok. 40 proc. i jest jedną z najwyższych na świecie

Minister gospodarki Kaoru Yosano zasugerował w minionym tygodniu, że rząd powinien odstąpić do planowanej obniżki z początkiem kwietnia tej stawki o 5 pkt proc., bo najważniejszym zadaniem teraz jest szukanie środków na odbudowę kraju i zahamowanie wzrostu długu publicznego, który już jest gigantyczny.

Obniżka CIT miała zwiększyć konkurencyjność firm japońskich. — Nie będę mieć nic przeciwko temu, jeśli rząd zrezygnuje z obniżenia tej stawki — stwierdził na briefingu w Tokio H. Yonekura, także prezes Sumitomo Chemical. — Zamiast tego chcę, by rząd działał energiczniej przy odbudowie.

Marcowy kataklizm zniszczył 20 proc. mocy operacyjnej Tokyo Electric Power, powodując przerwy w dfstawach elektryczności do Tokio i sąsiednich regionów, na które przypada 40 proc. japońskiego PKB. Brak prądu zmusił z kolei wiele firm do zamykania zakładów albo do pracy na zwolnionych obrotach, komplikując funkcjonowanie łańcucha dostawców.

Reklama
Reklama

Yonekura dodał, że może wystąpić konieczność przeniesienia produkcji do zachodniej Japonii. Jego zdaniem, firmy powinny też współpracować w oszczędnym korzystaniu z energii, np. koordynować okresy produkcji, aby unikać szczytów energetycznych, korzystać z tych samych generatorów w danym regionie.

Myto bez zmian

Trzęsienie ziemi i tsunami skłoniło rząd do odroczenia do odwołania obniżki myta na krajowych autostradach — ogłosił resort transportu.

Japońskie media wyliczyły od razu, że zapewni to dodatkowe 120 mld jenów (1,5 mld dolarów) rocznie i skierować te środki na usuwanie zniszczeń i odbudowę.

W lutym władze centralne przedstawiły nowy system opłat drogowych, przewidujący obniżenie od kwietnia krajowej stawki myta do 2 tys. jenów od samochodów osobowych w dniu roboczym i utrzymanie limitu 1000 jenów w weekendy. Ta ostatnia stawka miała zachęcić Japończyków do podróżowania po kraju i dokładania się w ten sposób w rozwój gospodarki.

Japońskie stawki należą do najwyższych na świecie. Przejazd 70 km autostradą kosztuje ponad 2 tys. jenów (25 dolarów), a jazda z Tokio do Osaki (400 km) oznacza wydatek 15 tys. (185 dolarów).

 

Japońska Federacja Biznesu pozwoliła rządowi zrezygnować z obniżenia podatku obrotowego i zaapelowała przy okazji do firm, by przenosiły produkcję do zachodniej części kraju, nie zniszczonej przez wstrząsy i wodę. Rząd odroczył z kolei plany obniżenia myta.

Prezes tego wpływowego lobby, Hiromasa Yonekura oświadczył, że jego organizacja nie będzie walczyć z rządem, jeśli odroczy plany obniżenia stawki podatku płaconego przez firmy. Wynosi ok. 40 proc. i jest jedną z najwyższych na świecie

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Finanse
Fed tnie stopy procentowe. Rynek szykuje się na kolejne cięcia
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Finanse
Gorączka złota w Rosji. Obywatele na potęgę skupują kruszec
Finanse
Sąd ogłosił upadłość spółki Cinkciarz.pl. Co z pieniędzmi tysięcy klientów?
Finanse
Samsung Pay wchodzi do Polski. Cel: milion użytkowników w rok
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Finanse
Wojna o mobilne płatności. Samsung rzuca wyzwanie Blikowi
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama