RPP podniosła stopy procentowe o 25 pkt. baz. Podstawowa stopa sięgnie więc 4 proc. Złoty umocnił się po tej informacji z 4,02 do 4,01 za euro.
Ekonomiści nie byli zaskoczeni decyzją. - Inflacja nadal pozostaje na bardzo wysokim poziomie i znajduje się powyżej górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu mimo, że w lutym okazała się niższa od oczekiwań rynku - mówi Maja Goettig z BPH. - Prawdopodobnie tempo wzrostu cen jeszcze przyspieszy i w kolejnych miesiącach zbliży się do poziomu 4 proc.
W jej ocenie decyzja Rady pokazuje, że przeważyła opinia tych członków RPP, którzy uznawali, że choć wzrost inflacji jest w dużej mierze napędzany czynnikami zewnętrznymi, należy je uwzględnić, aby nie dopuścić do utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie. Ekonomista dodaje, że istotnym argumentem dla RPP były z pewnością dane na temat gwałtownego wzrostu oczekiwań inflacyjnych w marcu, co zwiększa ryzyko nasilenia presji płacowej i utrwalenia się wysokiej inflacji. - Dodatkowo Rada zapewne wzięła pod uwagę, że w czwartek stopy procentowe podniesie EBC, co również stanowi argument za zacieśnieniem polityki monetarnej w Polsce - mówi Goettig.
Bank podtrzymuje opinię, że Rada będzie w najbliższych miesiącach kontynuowała cykl zacieśniania polityki pieniężnej i do końca roku podniesie stopy procentowe o kolejne 50 pkt bazowych, do poziomu 4.50 proc. na koniec roku.
Wojciech Matysiak z Pekao SA dodaje z kolei, że Rada mogła obawiać się także wzrostu cen związanego z narastającymi oczekiwaniami płacowymi wywołanymi rosnącymi oczekiwaniami inflacyjnymi. - Spodziewamy się kolejnej podwyżki stóp procentowych w czerwcu - wyjaśnił Matysiak. Jego zdaniem jednak możliwa jest także przerwa w kontynuowaniu cyklu podwyżek. - Wśród czynników, które mogłyby skłonić RPP do dłuższej przerwy pomiędzy podwyżkami należy wymienić m.in. sytuację na rynku pracy, charakteryzującą się korzystną z punktu widzenia procesów cenowych relacją pomiędzy tempem wzrostu wydajności pracy a dynamiką płac - wyjaśnił ekonomista. - Innym argumentem dla "gołębi" jest utrzymywanie się umiarkowanego popytu na kredyty ze strony przedsiębiorstw.