Wyzwanie dla Polski - unijna polityka klimatyczna

Najbliższe półrocze w UE może upłynąć pod znakiem dyskusji o ochronie klimatu, a w tym kontekście dodatkowego ograniczenia emisji dwutlenku węgla

Publikacja: 01.07.2011 02:05

Polskie władze będą musiały zadbać, by obowiązek większej redukcji emisji CO

2

nie został wprowadzony, bo – w zgodnej opinii ekspertów – stałoby się to zbyt dużym wyzwaniem i obciążeniem dla naszej gospodarki.

Komisja Europejska już kilka dni temu próbowała zrobić pierwsze podejście i zwiększyć obowiązek redukcji emisji CO

2

. Polski minister środowiska Andrzej Kraszewski jednoznacznie opowiedział się przeciw planowi dojścia do gospodarki niskoemisyjnej do 2050 r., narażając się na krytykę kolegów z krajów UE. To był jasny sygnał ze strony polskiej, że większe ograniczenia są nie do przyjęcia.

Ale sprawa nie jest przesądzona. W najbliższych dniach temat wraca – tym razem na forum Parlamentu Europejskiego, gdzie zaplanowano głosowanie nad raportem proponującym większe – od zakładanego dotąd – ograniczenie emisji CO

2

. Chodzi o to, by zobowiązać kraje Wspólnoty do zmniejszenia emisji o 25 – 30 proc. do 2020 r., choć wcześniej ustalono w pakiecie klimatycznym 20-proc. redukcję.

Dla polskiej gospodarki obecny limit to już ogromne wyzwanie, bo ponad 90 proc. energii elektrycznej produkujemy w elektrowniach opalanych węglem kamiennym i brunatnym, energia z odnawialnych źródeł jest na minimalnym poziomie, a atomowej – uznawanej także za czystą, bezemisyjną – w ogóle nie ma w Polsce. Nic dziwnego zatem, że przed dalszym ograniczeniem emisji dwutlenku węgla ostrzegają eksperci. Wskazują jednocześnie, że wprowadzenie w życie pomysłu redukcji o 80 – 95 proc. w ciągu 40 lat oznacza wielką transformację gospodarczą i może spowodować wzrost bezrobocia, likwidację polskiego przemysłu i utratę przychodów PKB.

Unijny pakiet klimatyczny od początku – ze względu na specyfikę gospodarki – budzi wiele obaw w Polsce, dlatego rząd uzyskał obietnicę derogacji, czyli możliwość darmowych pozwoleń na emisję CO

2

. We wrześniu nasz kraj ma przesłać do Brukseli wniosek w tej sprawie, będzie rozpatrywany w czasie prezydencji, ale gwarancji jego przyjęcia nie ma.

Polskie władze są w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji: z jednej strony powinny reprezentować interesy kraju, a z drugiej promować politykę klimatyczną UE. Zwłaszcza że Unia musi przygotować wspólne stanowisko na zaplanowaną w grudniu światową konferencję klimatyczną w Durbanie.

W tym półroczu aktualny będzie temat bezpieczeństwa dostaw surowców dla Europy, zwłaszcza w kontekście konfliktu w Libii, planu zamknięcia elektrowni atomowych w Niemczech i zwiększonego zapotrzebowania na gaz ziemny. W tej sytuacji dyskusja o szansach na  przyspieszenie przygotowań do  budowy gazociągu Nabucco, umożliwiającego dostawy surowca z rejonu Morza Kaspijskiego, wydaje się konieczna. Tym bardziej że rozpoczęcie budowy ciągle się odwleka.

Dla Polski, która stawia na poszukiwania gazu łupkowego, istotne znaczenie w najbliższych miesiącach będzie mieć utrzymanie obecnego stanu prawnego w tym zakresie. Gdyby wprowadzono zmiany ograniczające wykonywanie niektórych prac, np. zabiegów szczelinowania, byłoby to niekorzystne. A takie pomysły już się w UE pojawiały.

 

Polskie władze będą musiały zadbać, by obowiązek większej redukcji emisji CO

nie został wprowadzony, bo – w zgodnej opinii ekspertów – stałoby się to zbyt dużym wyzwaniem i obciążeniem dla naszej gospodarki.

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli