– W wypadku powtórki scenariusza z kryzysu z 2008 r. banki mogą ponieść duże straty w portfelach kredytowych oraz papierach wartościowych. A spadek zysku spowoduje, że współczynnik wypłacalności banków w Rosji spadnie poniżej 10 proc. z poziomu 16,7 proc. w połowie roku – ostrzega w najnowszej analizie Moody's.
Agencja uważa, że w takiej sytuacji zagrożone mogą być ratingi rosyjskich banków, zależne od pogorszenia aktywów i wskaźników płynności. Na 21 września, po raz pierwszy od listopada 2009 r, płynność była minusowa (-10,3 mld rubli).
„Sytuacja wymaga obecności banku centralnego dla stabilizacji ewentualnego naruszenia mechanizmów rynkowych. Jednak w naszej ocenie monetarne władze Rosji są lepiej przygotowane na taką sytuację niż w 2008 r." – piszą analitycy Moody's.
Potwierdza to zachowanie prezesa Banku Rosji Siergieja zIgnatiewa na posiedzeniu prezydenckiej rady do spraw rynków finansowych. Prezes nie wyklucza deficytu płynności w rosyjskiej bankowości z powodu sprzedaży waluty. Dlatego bank centralny jest gotowy wyłożyć na rynek 1 bln rubli (30 mld dol.).
– Ponieważ jako bank centralny sprzedajemy teraz walutę, by podtrzymać rubla, w sektorze pojawił się pewien deficyt płynności rublowej. Dlatego jesteśmy gotowi codziennie proponować bankom poprzez