Bruksela przedstawiła plan dokapitalizowania banków w Europie

Europejskie banki potrzebują pieniędzy na wypadek bankructwa Grecji. Bruksela przedstawiła plan ich dokapitalizowania

Aktualizacja: 13.10.2011 10:49 Publikacja: 13.10.2011 05:32

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso przedstawił wczoraj swój plan wyjścia z kryzysu

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso przedstawił wczoraj swój plan wyjścia z kryzysu

Foto: AFP

Słowacki parlament ma dziś powtórnie głosować nad pakietem pomocowym dla Grecji, który da temu krajowi kolejną pożyczkę – 109 mld euro. Słowacja jest ostatnim krajem strefy euro, który musi ratyfikować druga już pożyczkę dla Grecji. Pierwszą – 110 mld euro – Ateny dostały w maju 2010 r. Według słowackich mediów tym razem zawarto porozumienie i głosowanie będzie pozytywne.

Na początku listopada Grecja powinna też dostać szóstą transzę z ubiegłorocznej pożyczki, na sumę 8 mld euro. Z Aten wróciła bowiem misja ekspertów MFW, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, która dała zielone światło dla takiej decyzji. Muszą ją teraz podjąć ministrowie finansów strefy euro.

Nawet jednak z kolejnymi pieniędzmi i zawartymi w tej drugiej pożyczce planami wykupu części zadłużenia Grecja może mieć problemy z jego obsługą. Wiedzą to rynki, które coraz niżej wyceniają europejskie banki posiadające w swoich portfelach obligacje greckie, a także hiszpańskie i włoskie. Bo te dwa kraje będą na celowniku inwestorów, gdyby ogłoszono kontrolowane bankructwo Grecji. Dlatego już od kilku dni politycy mówią o konieczności wzmocnienia kapitałowego instytucji finansowych. Wczoraj szef Komisji Europejskiej przedstawił pięciopunktowy plan wyjścia z kryzysu finansowego. Jego częścią jest właśnie dokapitalizowanie banków. Jose Barroso zaproponował przeprowadzenie kolejnej fali testów wytrzymałości sprawdzających, jak ważne systemowo banki zareagują na hipotetyczny scenariusz osłabienia gospodarczego i niewypłacalność części swoich dłużników. Tym razem, w przeciwieństwie do poprzedniej takiej akcji w lipcu, pod uwagę ma też być brana możliwość niewypłacalności krajów. I czasowo nadzory bankowe miałyby zwiększyć wymogi kapitałowe wobec banków powyżej obecnego minimalnego wymaganego współczynnika wypłacalności na poziomie 5 proc.

– Musimy pilnie wzmocnić banki. Bo, czy nam się to podoba, czy nie, istnieje związek między wypłacalnością krajów a sytuacją banków – powiedział Barroso w czasie debaty w Parlamencie Europejskim. Co stanie się z bankami, które w wyniku testów wykażą zbyt słabą bazę kapitałową? Barroso proponuje kolejno: dokapitalizowanie ze źródeł prywatnych, pomoc państwa, a ostatecznie wsparcie ze strony Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej. To instytucja państw strefy euro, która emituje obligacje na ratowanie Portugalii, Irlandii i Grecji. Ale po zmianach, których finałem będzie głosowanie w słowackim parlamencie, EFSF ma też uzyskać możliwość aktywnego uczestnictwa w operacjach rynkowych, w tym wykupu długu greckiego oraz dokapitalizowania banków.

Pomoc ze strony państwa, a potem z funduszy EFSF będzie wymagała zgody rządów. Szczyt UE, znów poświęcony kryzysowi, ma się odbyć 23 października w Brukseli. Wcześniej tradycyjnie wspólne stanowisko przedstawią dwie europejskie potęgi – Niemcy i Francja.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje