Ograniczony dostęp do rynków kapitałowych może nie pozwolić na pozyskanie dodatkowych środków niezbędnych do podwyższenia skonsolidowanego współczynnika wypłacalności. W efekcie może to spowodować kurczenie się europejskich grup bankowych poprzez sprzedaż spółek córek bądź zmniejszanie portfeli kredytowych.

– Z jednej strony banki mają w przyspieszonym tempie podnosić kapitały, a z drugiej rynki kapitałowe są raczej zamknięte na możliwości udzielania takiego finansowania – tłumaczy Mariusz Grendowicz, przewodniczący Rady Programowej Banking Forum.

Zdaniem uczestników konferencji należy jak najszybciej przygotować się na nadchodzące zmiany. Chodzi przede wszystkim o sformułowanie polityki państwa i nadzoru w stosunku do nieobecnych dotychczas potencjalnych właścicieli polskich banków, m.in. funduszy private equity czy inwestorów z krajów o odmiennych systemach regulacyjnych. Bankowcy przewidują także, że w wyniku konsolidacji sektora oraz przenoszenia obsługi do kanałów elektronicznych liczba placówek bankowych się zmniejszy.

– Zmiany w otoczeniu rynkowym skłonią banki do ograniczenia sieci oddziałów o ok. 5 – 10 proc. w perspektywie dwóch, trzech lat – przewiduje Maciej Meder, dyrektor zarządzający firmy doradczej zeb.

Istotna dla sektora bankowego będzie wchodząca w życie nowelizacja prawa bankowego dotycząca usług outsourcingowych. Zdaniem finansistów może to poprawić efektywność kosztową banków o 15 – 25 proc.