W 2012 r. rządy muszą wykupić papiery za 6,5 bln euro.

Rzą­dy z ca­łe­go świa­ta za­dłu­żo­ne są na oko­ło 33 bi­lio­ny eu­ro. Z tej kwo­ty po­nad jed­na trze­cia to dług kra­jów eu­ro­pej­skich. W tym ro­ku bę­dą one mu­sia­ły wy­ku­pić ob­li­ga­cje i bo­ny skar­bo­we za po­nad 1,9 bi­lio­na eu­ro

Publikacja: 02.01.2012 02:45

W 2012 r. rządy muszą wykupić papiery za 6,5 bln euro.

Foto: Bloomberg

Ozna­cza to, że w 2012 ro­ku w Eu­ro­pie trze­ba spła­cić po­nad 19 proc. wszyst­kich dłu­gów. Nie­mal 60 proc. tej kwo­ty przy­pa­da na trzy naj­więk­sze kra­je: Niem­cy, Fran­cję i Wło­chy.

– Nie ma po­trze­by i nikt się te­go nie spo­dzie­wa, że kra­je spła­cą wszyst­kie swo­je dłu­gi. Na­wet Ja­po­nia, któ­ra sa­ma ma du­że za­dłu­że­nie, sku­pu­je pa­pie­ry skar­bo­we in­nych kra­jów – przy­zna­je prof. Da­riusz Ro­sa­ti, szef sej­mo­wej ko­mi­sji fi­nan­sów pu­blicz­nych (PO).

Ale do­da­je, że po­ziom za­dłu­że­nia mu­si być spła­cal­ny. Je­śli jest zbyt wy­so­ki, kra­je wpa­da­ją w pę­tlę za­dłu­że­nia.

Ru­mu­nia li­de­rem w Eu­ro­pie

W od­nie­sie­niu do łącz­ne­go za­dłu­że­nia po­szcze­gól­nych państw na Sta­rym Kon­ty­nen­cie na pierw­szym miej­scu jest Ru­mu­nia. Kraj ten w 2012 r. bę­dzie mu­siał spła­cić oko­ło 46 proc. swo­je­go za­dłu­że­nia, oraz Cypr, gdzie ta re­la­cja prze­kra­cza 39 proc.

– Choć kwo­ty te brzmią za­trwa­ża­ją­co, to war­to pa­mię­tać, że w rze­czy­wi­sto­ści tych pie­nię­dzy, ja­kich bra­ku­je, jest mniej, bo nie­kie­dy ma­my efekt wie­lo­krot­ne­go li­cze­nia tych sa­mych kwot – przy­po­mi­na Boh­dan Wy­żni­kie­wicz z In­sty­tu­tu Ba­dań nad Go­spo­dar­ką Ryn­ko­wą. Na­wet jed­nak bio­rąc pod uwa­gę to za­strze­że­nie i on przy­zna­je, że ma­my do czy­nie­nia z re­kor­do­wym za­dłu­że­niem.

Wy­zwa­nia przed Pol­ską

– Jesz­cze pół ro­ku te­mu Wło­chy by­ły uwa­ża­ne za kraj wy­pła­cal­ny. Aż oka­za­ło się, że ryn­ki stra­ci­ły za­ufa­nie i za­czę­to wy­prze­da­wać ich pa­pie­ry. To spo­wo­do­wa­ło spa­dek ce­ny i wzrost ren­tow­no­ści. Ryn­ki uzna­ły, że po­ży­cza­nie Wło­chom nie jest bez­piecz­ne. I dla­te­go tak wa­żne jest, by pol­ski rząd kon­se­kwent­nie wpro­wa­dzał za­po­wie­dzia­ne re­for­my struk­tu­ral­ne – uwa­ża prof. Da­riusz Ro­sa­ti.

– Pol­skie pa­pie­ry skar­bo­we wciąż nie są przy­sta­nią od­po­czyn­ku. Choć kil­ka lat te­mu na­sze po­trze­by po­życz­ko­we by­ły wy­ższe, to spo­koj­niej­sza by­ła sy­tu­acja w Eu­ro­pie – do­da­je eko­no­mi­sta.

Je­go zda­niem je­ste­śmy na „kra­wę­dzi bez­pie­czeń­stwa dłu­gu pu­blicz­ne­go" głów­nie ze wzglę­du na sy­tu­ację fi­nan­sów eu­ro­pej­skich.

Mi­ro­sław Gro­nic­ki, by­ły mi­ni­ster fi­nan­sów, za­zna­cza, że dla wy­so­ko­ści na­sze­go dłu­gu w przy­szłym ro­ku nie­bez­piecz­na jest nie ty­le wy­so­kość na­szych po­trzeb po­życz­ko­wych, ile to, że spo­rą część na­sze­go dłu­gu ma­ją nie­re­zy­den­ci.

– Nie­do­brze by się sta­ło, gdy­by za­czę­li sprze­da­wać na­sze pa­pie­ry skar­bo­we. A ro­lo­wa­nie za­dłu­że­nia z ro­ku na rok sta­je się co­raz dro­ższe – przy­po­mi­na eko­no­mi­sta.

W ten spo­sób nie tyl­ko dług Pol­ski, ale i ca­łe­go świa­ta bę­dzie się w tym ro­ku na­krę­cać. Mo­żna sza­co­wać, że z po­wo­du wzro­stu ren­tow­no­ści pa­pie­rów skar­bo­wych w Eu­ro­pie tyl­ko za­mia­na sta­rych ob­li­ga­cji na no­we bę­dzie kosz­to­wać oko­ło 100 mld eu­ro.

Naj­więk­szy pro­blem bę­dą mia­ły pe­ry­fe­ryj­ne kra­je stre­fy eu­ro, gdzie ren­tow­no­ści pa­pie­rów skar­bo­wych wzro­sły naj­moc­niej.

W naj­gor­szej sy­tu­acji jest oczy­wi­ście Gre­cja. Teo­re­tycz­nie, gdy­by chcia­ła zro­lo­wać swo­je ob­li­ga­cje na ryn­ko­wych wa­run­kach, jej dług po­więk­szyłby się o pra­wie 7 proc.

Wa­żny wzrost go­spo­da­rek

Aby za­trzy­mać na­ra­sta­ją­cy dług, po­trzeb­ny jest wzrost go­spo­dar­czy oraz ni­ski de­fi­cyt. Wte­dy re­la­cja dłu­gu do pro­duk­tu kra­jo­we­go brut­to stop­nio­wo by się ob­ni­ża­ła.  Pro­blem w tym, że w tym ro­ku pro­gno­zy dla świa­to­wej go­spo­dar­ki nie są naj­lep­sze. Więk­szość eko­no­mi­stów spo­dzie­wa się po­gor­sze­nia ko­niunk­tu­ry.

W związ­ku z tym dług w re­la­cji do PKB mo­że w 2012 r. jesz­cze wzro­snąć. Obec­nie re­la­cja dłu­gu do PKB dla kra­jów eu­ro­pej­skich prze­kra­cza 80 proc., a dla kra­jów stre­fy eu­ro jest o kil­ka punk­tów pro­cen­to­wych wy­ższa.

Nie tyl­ko pań­stwa to­ną w dłu­gach

Ale nie tyl­ko pań­stwa bę­dą mu­sia­ły upo­rać się ze spła­tą sta­rych zo­bo­wią­zań. Dłu­gi kor­po­ra­cyj­ne i pry­wat­ne są znacz­nie wy­ższe niż państw.

Tyl­ko w Pol­sce na­le­żno­ści firm i go­spo­darstw do­mo­wych (we­dług da­nych Na­ro­do­we­go Ban­ku Pol­skie­go) to po­nad 699 mld zł. I tak jak w przy­pad­ku dłu­gów rzą­dów za­bez­pie­cze­niem spła­ty są – mó­wiąc naj­kró­cej – po­dat­ki, tak w przy­pad­ku dłu­gów firm i osób pry­wat­nych ta­kie­go za­bez­pie­cze­nia nie ma.

Rów­nież naj­więk­sze eu­ro­pej­skie ban­ki mu­szą wy­ku­pić w tym ro­ku dług za prze­szło 0,5 bln eu­ro.

Profesor Da­riusz Ro­sa­ti uwa­ża, że dla wy­so­ko­ści dłu­gów pu­blicz­nych w Eu­ro­pie w przy­szłym ro­ku zna­cze­nie bę­dą mia­ły dwa czyn­ni­ki: – po pierw­sze nie wia­do­mo, jak bę­dzie się za­cho­wy­wał Eu­ro­pej­ski Bank Cen­tral­ny, a po dru­gie ban­ki bę­dą mu­sia­ły pod­nieść wy­mo­gi ka­pi­ta­ło­we. A to ozna­cza, że do­stęp do kre­dy­tów mo­że być w przy­szłym ro­ku utrud­nio­ny – mó­wi.

Eko­no­mi­sta przy­po­mi­na przy tym, że nad­zór ryn­ku fi­nan­so­we­go za­żą­dał od ban­ków pod­nie­sie­nia współ­czyn­ni­ka wy­pła­cal­no­ści. Mu­si on w ka­żdej z tych in­sty­tu­cji wy­no­sić co naj­mniej 9 proc., z te­go 7 proc. ma za­pew­niać rdzen­ny ka­pi­tał (z ang. Co­re Tier 1).

masz pytanie, wyślij e-mail do autorów c.adamczyk@rp.pl a.fandrejewska@rp.pl

Ile do spłacenia ma Polska

W tym ro­ku za­pa­da­ją pol­skie ob­li­ga­cje i bo­ny za nie­speł­na 27 mld eu­ro i ten współ­czyn­nik (14,4 proc.) jest na jed­nym z niższych poziomów w Eu­ro­pie.

Pod ko­niec grud­nia Mi­ni­ster­stwo Fi­nan­sów zde­cy­do­wa­ło się na prze­pro­wa­dze­nie au­kcji od­ku­pu bo­nów za­pa­da­ją­cych w 2012 r. Uda­ło się na­być pa­pie­ry za po­nad 4,5 mld zł, co spo­wo­do­wa­ło zmniej­sze­nie dłu­gu w re­la­cji do PKB o pra­wie 0,3 pkt proc. Do­dat­ko­wo re­sort fi­nan­sów w pierw­szej po­ło­wie grud­nia prze­pro­wa­dził trans­ak­cje od­ku­pu i umo­rze­nia ob­li­ga­cji za­gra­nicz­nych za­pa­da­ją­cych w 2012 r. no­mi­no­wa­ne w do­la­rach za 37,1 mln dol. oraz w eu­ro za 6 mln eu­ro. W efekcie dług pu­blicz­ny ob­ni­żo­ny zo­stał o ok. 150 mln zł. Otwar­te po­zo­sta­je py­ta­nie, czy dzia­ła­nia pol­skie­go rzą­du bę­dą mia­ły trwa­ły cha­rak­ter, czy jest to je­dy­nie wal­ka o od­da­le­nie się dłu­gu od po­zio­mu 55 proc. PKB.

Ozna­cza to, że w 2012 ro­ku w Eu­ro­pie trze­ba spła­cić po­nad 19 proc. wszyst­kich dłu­gów. Nie­mal 60 proc. tej kwo­ty przy­pa­da na trzy naj­więk­sze kra­je: Niem­cy, Fran­cję i Wło­chy.

– Nie ma po­trze­by i nikt się te­go nie spo­dzie­wa, że kra­je spła­cą wszyst­kie swo­je dłu­gi. Na­wet Ja­po­nia, któ­ra sa­ma ma du­że za­dłu­że­nie, sku­pu­je pa­pie­ry skar­bo­we in­nych kra­jów – przy­zna­je prof. Da­riusz Ro­sa­ti, szef sej­mo­wej ko­mi­sji fi­nan­sów pu­blicz­nych (PO).

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli