Włosi sprzedali dzisiaj obligacje dziesięcioletnie za 3,75 mld euro oraz pięcioletnie za 2,5 mld euro płacąc za nie mniej, niż to miało miejsce na poprzednich aukcjach tożsamych papierów. Łącznie pozyskali z rynku 6,25 mld euro.

Średnia rentowność papierów zapadających w 2022 r. wyniosła 5,5 proc. wobec 6,08 proc. na poprzedniej aukcji, która odbyła się 30 stycznia 2012 r. Pięciolatki sprzedawane były ze średnią rentownością 4,19 proc. Pod koniec ubiegłego miesiąca Włosi sprzedawali papiery zapadające w 2017 r. z rentownością na poziomie 5,39 proc.

Popyt na dziesięciolatki nieznacznie przekroczył podaż. Stosunek obu wartości wyniósł na dzisiejszej aukcji 1,4.

Najnowsza emisja długu Włoch przeznaczona zostanie na pokrycie zobowiązań związanych z wykupem papierów dłużnych. W bieżącym tygodniu Rzym będzie musiał wykupić obligacje za łączna kwotę 37 mld euro.

Dzisiejsza aukcja włoskich obligacji zbiegła się w czasie z planowana na jutro przez Europejski Bank Centralny drugiej operacji LTRO. Pod koniec ubiegłego roku europejskie banki zostały zasilone przez EBC niskooprocentowanymi pożyczkami w łącznej wysokości 489 mld euro. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spekulują, że teraz będzie podobnie i w sumie banki pozyskają około 470 mld euro. To właśnie pierwsza operacja LTRO wymieniana jest jako główny czynnik, który zadecydował o sukcesie ostatnich aukcji obligacji największych europejskich dłużników. Rentowności na włoskich papierach spadają nieprzerwanie od siedmiu tygodni i nic nie wskazuje, by trend ten miał się zmienić.