Inwestorzy chętnie kupują polski dług

Ministerstwo Finansów chce sfinansować jak największą część potrzeb pożyczkowych w pierwszej połowie roku

Publikacja: 15.03.2012 04:23

Inwestorzy chętnie kupują polski dług

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Wyraźnie rośnie popyt na polskie obligacje i spada ich rentowność, co oznacza niższy koszt obsługi długu przez budżet. Na środowym przetargu Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje dwuletnie za prawie 4 mld zł przy popycie wynoszącym ponad 7 mld zł. Na aukcji uzupełniającej udało się sprzedać papiery za kolejne 300 mln zł.

Rentowność na przetargu wyniosła 4,535 proc. i była niższa niż dla rynkowych cen obligacji. Ministerstwo pożyczyło taniej niż na wcześniejszych tegorocznych aukcjach dwuletnich papierów w styczniu i lutym (rentowność wyniosła wtedy 4,724 proc. i 4,688 proc.). – Spadek rentowności oznacza niższe koszty pozyskania pieniędzy przez Polskę, ale skutek finansowy dla tegorocznego budżetu będzie z tego tytułu niewielki – powiedział minister finansów Jacek Rostowski.

Resort korzysta z dużego zainteresowania naszym długiem, zwłaszcza ze strony inwestorów zagranicznych. Podane przez Narodowy Bank Polski dane o obrotach na rachunku bieżącym pokazały, że w styczniu zainwestowali oni w polskie papiery skarbowe 1,64 mld euro, czyli najwięcej od sierpnia ub. roku.

Jak zwracają uwagę ekonomiści, zagranica chętniej kupuje polski dług po tym, jak Europejski Bank Centralny zasilił gotówką banki strefy euro. Potwierdził to wczoraj prezes NBP Marek Belka. – Z punktu widzenia polskiej gospodarki operacje LTRO (długoterminowe pożyczki EBC) były bardzo korzystne. One zmieniły nastroje w gospodarce europejskiej, na rynkach – ocenił .

Strategia resortu jest w tym roku podobna do ubiegłorocznej. Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł poinformował, że po marcu resort może mieć sfinansowaną już połowę tegorocznych potrzeb. – Nadal sądzimy, że mógłby wybuchnąć jakiś kryzys i sytuacja rynkowa mogłaby być trudniejsza – mówił Radziwiłł.

Szybkie tempo finansowania nie dziwi analityków. – Trzeba pamiętać, że w nowy rok weszliśmy z prefinansowaniem aż 18 proc. potrzeb – ocenia Arkadiusz Urbański z Pekao. W ubiegłym roku całość potrzeb pożyczkowych mieliśmy sfinansowanych już w październiku. A w listopadzie nastroje na rynku długu zaczęły się pogarszać.

Czy inwestorzy nadal będą chcieli kupować nasze obligacje? Wyraźnie umacniający się w ostatnich dniach złoty wczoraj zaczął tracić do głównych walut. Euro kosztowało 4,15 zł, a dolar 3,19 zł. Spadało też zainteresowanie naszymi długoterminowymi papierami na rynku wtórnym. Sprawdzianem dla resortu będzie zaplanowana na 21 marca aukcja długu 10-letniego. – Inwestorzy będą żądać jak najniższych cen, wiedząc, że resortowi zależy na szybkim sfinansowaniu tegorocznych potrzeb – tłumaczy Urbański.

Jeżeli chętnych na rodzimym rynku nie wystarczy, ministerstwo nie wyklucza emisji obligacji w dolarach i euro, mimo że jeszcze pod koniec lutego przedstawiciele resortu zapowiadali, że nie potrzebują już walut, dlatego w tym roku czeka nas jeszcze tylko jedna zagraniczna emisja.

Ministerstwo na razie się przygląda. – Nie wykluczam, że przeprowadzimy jeszcze takie emisje zagraniczne w tym roku – zapowiedział Radziwiłł.

Wyraźnie rośnie popyt na polskie obligacje i spada ich rentowność, co oznacza niższy koszt obsługi długu przez budżet. Na środowym przetargu Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje dwuletnie za prawie 4 mld zł przy popycie wynoszącym ponad 7 mld zł. Na aukcji uzupełniającej udało się sprzedać papiery za kolejne 300 mln zł.

Rentowność na przetargu wyniosła 4,535 proc. i była niższa niż dla rynkowych cen obligacji. Ministerstwo pożyczyło taniej niż na wcześniejszych tegorocznych aukcjach dwuletnich papierów w styczniu i lutym (rentowność wyniosła wtedy 4,724 proc. i 4,688 proc.). – Spadek rentowności oznacza niższe koszty pozyskania pieniędzy przez Polskę, ale skutek finansowy dla tegorocznego budżetu będzie z tego tytułu niewielki – powiedział minister finansów Jacek Rostowski.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli