Były premier Islandii niewinny

Islandzki sąd uniewinnił byłego premiera od oskarżenia o doprowadzenie kraju do najcięższego kryzysu w historii

Publikacja: 24.04.2012 12:16

Były premier Islandii niewinny

Foto: Bloomberg

Precedensowy w skali świata proces ruszył w lutym. Byłemu premierowi Geirowi H. Haarde groziły dwa lata więzienia. On sam odrzucał oskarżenia nazywając proces farsą. W trakcie procesu przyznał, że ani on, ani bankierzy nie mieli świadomości skali nadciągającego z zewnątrz kryzysu. Dodał, jak podała agnecja AP, że wielkie banki upadały w kryzysie i w innych krajach, ale w Islandii ich uratowanie było niemożliwe ze względu na niewielkie rozmiary gospodarki (kraj liczy ok. 330 tys. mieszkańców)

Sprawę rozpatrywał sąd Landsdomur powstały w 1905 r, specjalnie by sądzić wyższych urzędników państwowych. To była pierwsza sprawa w historii tego sądu.

W kwietniu 2010 r specjalna komisja uznała Haarde i jeszcze trzech innych polityków, winnymi ukrywania rzeczywistej sytuacji systemu finansowego Islandii. Premier miał wiedzieć i nie przeciwdziałał temu, że banki Kaupthing, Landsbanki i Glitnir zaciągały ogromne pożyczki na całym świecie i inwestowały ponad miarę w papiery amerykańskich firm i funduszy

Łączny kapitał inwestycyjny trzech banków narósł do 100 mld dol. Spłata ogromnych wierzytelności nie była problemem, dopóki w 2008 r nie tąpnął amerykański rynek finansowy. Jesienią 2008 r rząd Haarde pośpiesznie znacjonalizował bankrutów przejmując ich długi. Rząd upadł w styczniu 2009 r.

Do dziś Islandia nie spłacił długów m.in. ok. 4 mld euro przed Wielką Brytanią i Holandią. Gospodarkę uratował gigantyczny dla tak małego kraju kredyt 10 mld dol. z MFW.

W wyniku kryzysu większość Islandczyków straciło wszystkie oszczędności i masowo kupowane na kredyt mieszkania, farmy, samochody. Bjorgolfur Thor Bjorgolfsson miliarder, właściciel największego banku Landsbanki publicznie przeprosił rodaków, ale żadnej innej odpowiedzialności nie poniósł.

Do dziś Islandczycy domagają się postawienia przed sądem także właścicieli i szefów upadłych banków.

Precedensowy w skali świata proces ruszył w lutym. Byłemu premierowi Geirowi H. Haarde groziły dwa lata więzienia. On sam odrzucał oskarżenia nazywając proces farsą. W trakcie procesu przyznał, że ani on, ani bankierzy nie mieli świadomości skali nadciągającego z zewnątrz kryzysu. Dodał, jak podała agnecja AP, że wielkie banki upadały w kryzysie i w innych krajach, ale w Islandii ich uratowanie było niemożliwe ze względu na niewielkie rozmiary gospodarki (kraj liczy ok. 330 tys. mieszkańców)

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje