Samorządy chcą wyemitować 2,3 mld zł obligacji

W tym roku miasta i gminy planują wyemitować obligacje za 2,3 mld zł, czyli dwa razy mniej niż w latach poprzednich. Maleje także ich zapotrzebowanie na kredyty

Publikacja: 29.05.2012 02:50

Choć planowano 47,8 mld zł inwestycji, wykonanie sięgnie ok. 40 mld zł

Choć planowano 47,8 mld zł inwestycji, wykonanie sięgnie ok. 40 mld zł

Foto: Rzeczpospolita

To przede wszystkim efekt ograniczania lokalnych wydatków inwestycyjnych. Organizatorzy emisji zakładają mimo wszystko, że rodzący się dopiero w Polsce rynek obligacji komunalnych nie załamie się. Jego podporą mają być spółki zależne od samorządów i mniejsze miasta i gminy.

Po trzech latach emisji obligacji o rekordowych wartościach (ok. 4,4-4,5 mld zł rocznie) samorządy chcą ograniczyć swoją aktywność na tym rynku. Plany na 2012 r. to tylko 2,3 mld zł. Spory w tym udział mają największe miasta. W Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu czy Gdańsku nie przewidziano żadnych emisji. W zeszłym roku tylko te cztery metropolie uzyskały 1,22 mld zł (z czego 600 mln zł sama Warszawa).

– Do połowy roku planujemy podpisać już wszystkie umowy o dotacje z funduszy unijnych, w tym także na największe projekty inwestycyjne. Będziemy więc mogli uzyskać zwrot wcześniej zainwestowanych środków. To znacznie zmniejsza nasze potrzeby pożyczkowe – wyjaśnia Teresa Blacharska, skarbnik Gdańska. Warszawa ma na tyle dobrą kondycję finansową, że choć  jej inwestycje mają być o 1 mld zł wyższe niż w 2011 r., to i tak miasto nie chce ani emitować obligacji, ani nawet zaciągać pożyczek. Z kolei Poznań robi sobie lekką przerwę inwestycyjną, więc potrzebuje mniej pieniędzy z rynku.

Maleją także apetyty samorządów na kredyty i pożyczki. Planowane zapotrzebowanie na 2012 r. to ok. 13,7 mld zł, czyli o 5 proc. mniej niż w 2011 r. i 20 proc. mniej niż w 2010 roku.

– Mniejsze plany dotyczące kredytów oraz emisji obligacji to m.in. efekt inwestycji. Bo samorządy wciąż sporo wydają na rozwój, ale już nie tyle co rok czy dwa lata temu – podkreśla Piotr Galas, dyrektor departamentu klienta sektora publicznego w PKO BP. W tym roku władze lokalne zaplanowały inwestycje za 47,5 mld zł. To teoretycznie więcej niż 41,3 mld zł w 2011 r., ale na koniec roku ta kwota – biorąc po uwagę dotychczasowe wynki – stopnieje zapewne do ok. 40 mld zł.

Instytucje, które organizują emisje oraz zarabiają na udzielaniu kredytów samorządom, mimo odwrócenia trendów, są dalekie od załamywania rąk. – Trochę obawialiśmy się mniejszych potrzeb pożyczkowych samorządów, ale okazało się, że przy naszym doświadczeniu i know-how, możemy finansować również większe projekty realizowane przez ich spółki komunalne – mówi Rafał Petsch, dyrektor z Pekao SA. A tych wciąż jest całkiem sporo – swoje inwestycje muszą finansować lotniska, spółki transportowe czy spółki wodociągowe. – Należy sądzić, że samorządy będą poszukiwały sposobów finansowania, które nie będą zwiększać ich bezpośredniego zadłużenia. Stąd zapewne ich spółki zależne będą chętniej się zadłużać, co już jest widoczne – ocenia też Elżbieta Kamińska, dyrektor w Fitch Polska.

Finansiści liczą też, że po obligacje ruszą w tym roku mniejsze samorządy. Ich potrzeby są stosunkowo niewielkie – kilkanaście – kilkadziesiąt milionów złotych, ale będą tworzyć ruch na tym rynku. Co ciekawe, banki coraz niechętniej i drożej udzialają samorządom długotermionywch kredytów.

W przyszłym roku potrzeby miast i gmin będą jeszcze mniejsze. Wstępne prognozy pokazują, że zamiast deficytu, ich budżety będą miały już nadwyżkę.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje