Wspólny PMI dla przemysłu i sektora usług strefy euro spadł z 46,1 pkt we wrześniu do 45,8 pkt w październiku, czyli najniższego poziomu od 40 miesięcy. Słabe okazały się również wstępne dane napływające z dwóch największych gospodarek eurolandu. PMI dla niemieckiego przemysłu i branży usługowej spadł w tym czasie z 49,2 pkt do 48,1 pkt. Co prawda ten wskaźnik dla Francji wzrósł z 43,2 pkt do 44,8 pkt, ale wciąż pozostaje na słabym, „recesyjnym" poziomie.

– To bardzo rozczarowujące dane. PMI z trzeciego kwartału i z początku czwartego kwartału sugerują spadek PKB w strefie euro o 0,6 proc. Rynki finansowe dobrze przyjęły działania europejskich decydentów mające prowadzić do rozwiązania kryzysu, ale przedsiębiorcy są nimi nadal mało zachwyceni – twierdzi Chris Williamson, główny ekonomista firmy Markit Economic.

Bardzo kiepsko wypadł również październikowy odczyt indeksu Ifo mierzącego nastroje gospodarcze w Niemczech. Spadł on ze 101,4 pkt do 100 pkt, najniższego poziomu od lutego 2010 r. Analitycy spodziewali się wzrostu do 101,6 pkt. – Spadki indeksu Ifo oraz niemieckich PMI są poważne. To może wskazywać nawet, że niemiecka gospodarka skurczy się w czwartym kwartale – mówi Silvio Peruzzo, ekonomista z banku Nomura International. Lekkiego spadku PKB Niemiec w końcówce roku nie wyklucza również Bundesbank.

Tymczasem dane z Chin zaskoczyły pozytywnie i sugerują, że gospodarka Państwa Środka najgorszy okres spowolnienia ma już prawdopodobnie za sobą. PMI dla chińskiego przemysłu (liczony przez HSBC i Markit Economics) wzrósł w październiku, według wstępnych danych, do 49,1 pkt z 47,9 pkt we wrześniu. Jest on więc najwyżej od trzech miesięcy.

–  Ma to związek częściowo ze stopniową poprawą indeksu nowych zamówień, który wzrósł do najwyższego poziomu od sześciu miesięcy. Proces ten wspierany jest przez działanie wcześniej zastosowanych środków łagodzących – twierdzi Hongbin Qu, główny ekonomista HSBC ds. Chin. – Niemniej jednak zewnętrzne wyzwania i presje na rynku pracy nadal się utrzymują. Stanowi to sygnał do kontynuacji łagodzenia polityki w nadchodzących miesiącach w celu zapewnienia silniejszego odrodzenia wzrostu – dodaje.