UE odpowiada na zapowiedź nowych ceł Donalda Trumpa. Żąda szacunku

Komisja Europejska, w reakcji na zapowiedź wprowadzenia 50-procentowych ceł na towary z Unii Europejskiej przez Donalda Trumpa, wezwała Stany Zjednoczone do okazania szacunku, a nie stosowania gróźb w rozmowach handlowych.

Publikacja: 24.05.2025 11:46

Unijny komisarz ds. handlu i bezpieczeństwa gospodarczego Maroš Šefčovič zareagował na zapowiedź wpr

Unijny komisarz ds. handlu i bezpieczeństwa gospodarczego Maroš Šefčovič zareagował na zapowiedź wprowadzenia 50-procentowych ceł na produkty z UE przez Donalda Trumpa

Foto: SIMON WOHLFAHRT / AFP

Choć ostatnie tygodnie wskazywały na stopniową deeskalację światowej wojny handlowej, w piątek, 23 maja, prezydent USA Donald Trump ponownie dolał oliwy do ognia. We wpisie opublikowanym na portalu Truth Social napisał, że rekomenduje wprowadzenie 50-procentowych ceł na produkty importowane z Unii Europejskiej, ponieważ Wspólnota jego zdaniem „jest bardzo trudna we współpracy”. Nowe, zaskakująco wysokie cła miałyby wejść w życie już 1 czerwca.

Czytaj więcej

Europejska branża luksusowa krwawi przez cła Donalda Trumpa

Unijny komisarz ds. handlu i bezpieczeństwa gospodarczego Maroš Šefčovič rozmawiał już na ten temat z przedstawicielem handlowym USA Jamiesonem Greerem oraz sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickiem. Jak podkreślił, Unia Europejska jest zaangażowana w osiągnięcie porozumienia korzystnego dla obu stron i „pozostaje gotowa do pracy w dobrej wierze”.

Komisarz UE ds. handlu Maroš Šefčovič: Jesteśmy gotowi bronić naszych interesów

Unijny komisarz skrytykował jednak sposób, w jaki strona amerykańska prowadzi negocjacje. „Handel UE-USA jest niezrównany i musi opierać się na wzajemnym szacunku, a nie groźbach. Jesteśmy gotowi bronić naszych interesów” – zaznaczył Maroš Šefčovič w poście na platformie X.

Co do tego, że wojna celna nie wyjdzie na dobre żadnej ze stron, nie mają wątpliwości ekonomiści. – Z Trumpem nigdy nic nie wiadomo, ale byłaby to poważna eskalacja. UE musiałaby zareagować, a to byłoby coś, co naprawdę zaszkodziłoby gospodarce USA i Europy – skomentował Holger Schmieding, główny ekonomista niemieckiego banku Berenberg, cytowany przez agencję Reutera.

Czytaj więcej

Donald Trump bije w Apple. Grozi potężnymi cłami

Również prof. Witold Orłowski ocenił, że cła uderzą po portfelach zarówno Europejczyków, jak i samych Amerykanów. – Do tej pory była nadzieja, że Trump tylko gra, że to blef. Ale jeśli do wprowadzenia ceł rzeczywiście dojdzie, Europa zapłaci. A także amerykańscy konsumenci zapłacą, niewykluczone, że nawet więcej niż Europejczycy – wskazał Orłowski.

Choć ostatnie tygodnie wskazywały na stopniową deeskalację światowej wojny handlowej, w piątek, 23 maja, prezydent USA Donald Trump ponownie dolał oliwy do ognia. We wpisie opublikowanym na portalu Truth Social napisał, że rekomenduje wprowadzenie 50-procentowych ceł na produkty importowane z Unii Europejskiej, ponieważ Wspólnota jego zdaniem „jest bardzo trudna we współpracy”. Nowe, zaskakująco wysokie cła miałyby wejść w życie już 1 czerwca.

Unijny komisarz ds. handlu i bezpieczeństwa gospodarczego Maroš Šefčovič rozmawiał już na ten temat z przedstawicielem handlowym USA Jamiesonem Greerem oraz sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickiem. Jak podkreślił, Unia Europejska jest zaangażowana w osiągnięcie porozumienia korzystnego dla obu stron i „pozostaje gotowa do pracy w dobrej wierze”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Europejska branża luksusowa krwawi przez cła Donalda Trumpa
Handel
Donald Trump zapowiada 50-procentowe cła na towary z Unii Europejskiej
Handel
Donald Trump uderza w UE. „Do tej pory była nadzieja, że on tylko gra, że to blef”
Handel
Kongres Nowoczesnej Dystrybucji
Handel
UE chce zatrzymać nawozy z Białorusi i Rosji. Będą karne cła