Duży sprzęt AGD staje się systematycznie w ostatnich latach polską specjalnością. W 2012 r. z taśm produkcyjnych zjechało niemal 13,1 mln sztuk pralek, lodówek czy zmywarek.
W efekcie, mimo że produkcja przemysłowa w zdecydowanej większości branż spada, to akurat AGD może się pochwalić wzrostem o 9 proc. Jedynie w przypadku drobnego sprzętu jest nieco gorzej – produkcja spadła o 14 proc., do 5,4 mln sztuk.
Polska jest już od kilku lat największym producentem sprzętu domowego w Europie. Z ulokowanych w naszym kraju zakładów sprzęt trafia głównie na rynek niemiecki (niemal 25-proc. udział). Próg 10 proc. przekraczają jeszcze Włochy i Francja. Wartość eksportu po trzech kwartałach 2012 r. wzrosła w ujęciu rocznym o 16 proc., do 10,4 mld zł.
Gdzie to spowolnienie
– W ubiegłym roku w Polsce, choć zapowiadano nadejście kryzysu, odnotowaliśmy stabilny wzrost. Z linii produkcyjnych czterech fabryk w Polsce zjechało ponad 3,5 mln pralek, piekarników, suszarek i zmywarek. 2013 r. zapowiada się też stabilnie i przewidujemy kilkuprocentowy wzrost produkcji – mówi Adam Cich, dyrektor generalny Electrolux na Europę Środkowo-Wschodnią.
W branży panują niezłe nastroje i zdecydowana większość producentów w tym roku prognozuje dalszy wzrost produkcji, co przełoży się także na eksport. Nawet jeśli nie budują nowych zakładów, to modernizują linie produkcyjne czy otwierają nowe. Ok. 80 proc., a w niektórych przypadkach nawet ponad 90 proc. powstającego w Polsce sprzętu trafia na rynki zagraniczne.