Zamożność województwa zachodniopomorskiego odpowiada 54-proc. unijnej średniej – wynika z ostatnich danych Eurostatu przedstawiających sytuację z 2010 r.
I choć to nie najgorszy wynik, mniej zamożna jest np. Małopolska, to zadziwiająco niskie jest tempo nadganiania dystansu rozwojowego do Unii Europejskiej.
Nadrabianie zaległości
W porównaniu z 2000 r. poziom zamożności w woj. zachodniopomorskim jest wyższy tylko o 6 pkt proc. Bardzo małe postępy w gonieniu unijnej średniej widać też w kilku najbiedniejszych regionach Polski Wschodniej (Podkarpacie, Lubelszczyzna oraz Warmia i Mazury) oraz w... woj. kujawsko-pomorskim. Tam dystans przez 10 lat zmniejszył się tylko o 8 pkt proc., dla porównania – na Mazowszu aż o 28 pkt. proc. (obecnie Mazowsze przekroczyło już 102 proc. unijnej średniej).
Co będzie dalej
Co więcej, w kolejnych latach, może być podobnie. Trendy z ostatniej dekady wyraźnie pokazują, że szczególnie szybko rozwijają się regiony z dobrze prosperującymi gałęziami przemysłu, bądź z licznymi inwestycjami w działalność przemysłową i przede wszystkim obszary aglomeracyjne oraz te położone wokół największych miast.
„Traciły natomiast regiony położone przy wschodniej i co pozornie zaskakujące – przy zachodniej granicy" – wynika z analizy rozwoju subregionów w latach 2000–2010 przygotowanej przez firmę konsultingową PMR.